Nie dostałam obiecanego dodatku do emerytury. To niesprawiedliwe!

Nie wypłacono mi jednorazowego dodatku do mojej emerytury - skarży się Marianna Kleszczewska z Łap.

- Zapomoga tej pani nie przysługuje, bo świadczenie przekroczyło 1200 złotych - tłumaczy KRUS.

Pani Marianna mówi, że nie mogła się doczekać obiecanego wszystkim emerytom i rencistom jednorazowego dodatku. Tym bardziej że jej emerytura nie jest wysoka.

- Dostaję 1190 złotych co miesiąc. Jestem wdową. Mieszkam sama. Leki są drogie. A jeszcze utrzymanie, żywność, opłaty za gaz, wodę, prąd mieszkanie - wylicza starsza kobieta. Na tę zapomogę czekała jak na zbawienie. - Niedawno listonosz przyniósł mi pieniądze za kwiecień. Okazało się, że nie wypłacono mi dodatku. To niesprawiedliwe - żali się staruszka.

Zapomogi

Zapomogi

W kwietniu ZUS i KRUS miał wypłacić zapomogi wszystkim emerytom i rencistom. Kwoty miały być wypłacone tylko tym osobom, które pobierają do 31 marca tego roku świadczenia w wysokości nie przekraczającej 1200 złotych brutto. Kto ile miał dostać uzależniono od wysokości renty bądź emerytury. Najwyższą kwotę - 420 zł otrzymały osoby pobierające świadczenie w wysokości do 600 zł. Tym, którzy dostają powyżej 600 zł, ale za to mniej niż 800 zł przewidziany był dodatek w wysokości 310 zł. Ale osoby, których renty i emerytury wynosiły więcej niż 800 zł , a nie przekraczały 1 tys. zł mogli spodziewać się 180 zł. Najmniej ZUS wypłacał ludziom w przedziale 1 tys.- 1,2 tys. zł. Ci ostatni otrzymali tylko 140 zł.

Pani Marianna czuje się oszukana.Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z KRUS- em w Białymtoku.

- Szczegółowe wyjaśnienia dotyczące obliczenia wysokości zapomogi pieniężnej, zostały przekazane zainteresowanej odrębnym pismem - poinformowało Maria Barbara Słomińska-Bezubik, zastępca dyrektora Oddziału Regionalnego KRUS w Białymstoku. Po świętach pani Marianna dostała odpowiedź na piśmie

- W miesiącu marcu został wypłacony tej pani oprócz emerytury rolniczej i pracowniczej (1190 zł) deputat węglowy w kwocie 450 zł. W związku z przekroczeniem kwoty 1200 złotych, zapomoga pieniężna tej pani nie przysługuje - wyjaśnia Maria Słomińska - Bezubik.

Pani Marianna jest jednak niepocieszona. Nie wiedziała, że liczy sie też deputat węglowy.