MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mural Dziewczynka z konewką w Białymstoku ocalony przez ministra kultury

Tomasz Mikulicz
Mural Dziewczynka z konewką w Białymstoku ocalony przez ministra kultury
Mural Dziewczynka z konewką w Białymstoku ocalony przez ministra kultury Wojciech Wojtkielewicz
Najbardziej znany białostocki mural zostanie ocalony. Tak wynika z decyzji ministra kultury. O jego interwencję apelowały m.in. władze miasta.

Kiedy wyszło na jaw, że słynny mural może być zbity, protestowali nie tylko obrońcy zabytków, ale też urzędnicy. W połowie lutego wiceprezydent Rafał Rudnicki wysłał do ministra kultury apel w tej sprawie.

- Według ministra, podzielającego również stanowisko wojewódzkiego konserwatora zabytków, ochrona prawna budynku przy al. Piłsudskiego 11/4 leży w interesie społecznym - mówi Iza Wolińska z biura komunikacji społecznej w magistracie.

Czy zmienia to plany warszawskiej firmy Catalina Group, która chce kupić budynek od Uniwersytetu w Białymstoku? Na razie nie wiadomo. Szefostwo firmy musi najpierw zapoznać się z decyzją ministra.

Przypomnijmy, że na początku lutego Catalina planowała zbić tynk, bo - jak twierdziła jej przedstawicielka Diana Pakulska-Okraska - inaczej nie da się przeprowadzić remontu elewacji i wydrążyć nowych okien.- Nie chcemy nic niszczyć. Wręcz przeciwnie. Mural będzie odtworzony na nowej ocieplonej elewacji - zapewniała Diana Pakulska-Okraska.

Firma nie rozmawiała jednak z autorką muralu Natalią Rak, która nie zgadza się na odtwarzanie pracy. Powstała ona w 2013 roku w ramach akcji „Folk on the street”. Białostockim muralem zachwycono się m.in. w Chinach i Chorwacji, gdzie powstały podobne.

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny