Morsowanie w Białymstoku. Na plaży miejskiej w Dojlidach frekwencja dopisała. Zimną kąpiel odbyło kilkadziesiąt osób

Morsowanie na białostockich Dojlidach z Morsami Białystok odbywa się w każdą niedzielę o godzinie 11. 3 grudnia na terenie Ośrodka Sportów Wodnych zebrało się kilkadziesiąt osób, które po niezbędnej rozgrzewce weszły do lodowatej wody. I nie ma w tym przesady, bowiem, żeby kąpiel była skuteczna, trzeba było najpierw uporać się z taflą lodu, która skuła zalew na Dojlidach.

Morsowanie odbyło się w miejscu przy pomostach, przy budynku OSW Dojlidy, gdzie od tego weekendu funkcjonuje też wypożyczalnia sprzętu narciarskiego. Można było więc zarówno morsować, jak i pobiegać na nartach.

ZOBACZ TEŻ:

Amatorzy lodowatej kąpieli doświadczyli w niedzielę warunków wręcz idealnych do morsowania. Pogoda dopisała, bowiem mróz był, ale nie jakiś specjalnie wysoki. Do tego w nocy spadło dużo śniegu, więc okoliczności przyrody były zimowe.

Kąpiel w lodowatej wodzie trwała kilka minut. Mniej zaprawieni w boju wyszli z wody po kilku minutach, bardziej doświadczeni wytrwali tych minut kilkanaście. Po wszystkim można było się ogrzać i posilić przy ognisku, popijając ciepłą herbatką.