Kurier Sokólski: Jak Pan oceni występy Sokoła w rundzie jesiennej?
Mirosław Dytmek: Oczekiwania na pewno były wyższe i ja też uważam, że ten zespół stać na więcej i na wyższe miejsce w tabeli. Jest to problem złożony, gdyż w IV lidze to był inny zespół, dołączyło kilku zawodników młodzieżowców, wrócili Krzysiek Biernacki i Patryk Dzienisowicz, którzy wcześniej nie grali. Trochę plany pokrzyżowały nam kontuzje, późne powroty piłkarzy z zagranicy mam tu na myśli Radka Kabelisa, który jest podporą defensywy. Na pewno podłamało nas pierwsze spotkanie z Warmią Grajewo gdzie prowadziliśmy 2:0 i straciliśmy trzy bramki. Brak pewności siebie w niektórych spotkaniach to wszystko wpływało na cały zespół. Były lepsze i gorsze momenty, wahania formy. Teraz chcemy aby tak kadra może i była mniejsza ale za to wyrównana i silniejsza.
Czy nie uważa Pan, że czasem zabrakło odpowiedniego podejścia do meczu, mam tu na myśli spotkania w Augustowie i Łapach, gdzie w IV lidze spokojnie z tymi zespołami wygrywaliśmy?
- Tak zgadzam się z tym, że w Augustowie nie wszyscy podeszli z należytym nastawieniem, mieliśmy znakomitą serię trzech zwycięstw, minimalna porażka z liderem ligi. Do Augustowa pojechaliśmy gdzie wszyscy myśleli, że łatwo wygramy a jak było dobrze wiemy. W Łapach złapaliśmy głupią bramkę i też przegraliśmy. Najgorzej jak się złapie serię porażek. Wtedy jest naprawdę trudno się podnieść.
Kiedy rozpoczną się przygotowania zespołu do rundy wiosennej i czy będą jakieś zmiany w składzie?
- Treningi rozpoczynają się 12 stycznia. W planach mamy rozegranie dziewięciu sparingów, między innymi z Freskovitą Wysokie Mazowieckie i Wigrami Suwałki także zawodnicy będą mieli gdzie się pokazać. Raczej na pewno na wiosnę nie zobaczymy Andreja Łomako, któremu skończył się kontrakt wypożyczenia i wrócił do Mińska. Jakieś zmiany zapewne będą, trochę świeżej krwi by się przydało, zwłaszcza że dwóch zawodników pojechało na testy do Wisły Płock i nie wiemy jak się potoczą ich losy.
W minionym tygodniu przebywał Pan na stażu trenerskim w Wiśle Kraków, czemu służą takie staże?
- Zależało mi przede wszystkim, aby móc porozmawiać z trenerem Maciejem Skorżą, który niewątpliwie jest autorytetem wśród polskich trenerów i jest przymierzany do objęcia kadry narodowej w przyszłości. Trener był bardzo otwarty, przekazywał mi swoje uwagi i spostrzeżenia na pewne tematy, dzięki czemu mogłem powiększyć swoją wiedzę na temat futbolu. Takie staże są bardzo pożyteczne, mogłem oglądać jak wyglądają treningi zespołu Ekstraklasy, czyli jak, co i ile się robi. Miałem okazję też porozmawiać z trenerem od przygotowania fizycznego Wisły. Jestem bardzo zadowolony, tylko szkoda że tak krótko mogłem tam być (tydzień). Na pewno skorzystam z tego jako trener i postaram się przenieść pewne rzeczy do Sokoła w odpowiedniej formie, choć wiem, że to nie jest ten poziom.
Dziękuję za rozmowę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?