- Angiograf to aparat, który ratuje życie, a każde życie jest bezcenne. To sprawa bardzo ważna dla mieszkańców Białegostoku. Dlatego mam nadzieję, że wszyscy radni, niezależnie od przynależności partyjnej, poprą wniosek - mówi Edward Łuczycki z LPR. Podobnego zdania są przedstawiciele klubów PiS i SLD-UP.
Angiograf to aparat, dzięki któremu można udrożnić naczynia wieńcowe. Kosztuje około cztery miliony złotych. Ministerstwo Zdrowia wyłożyło na ten cel 2,5 miliona, marszałek województwa obiecał, że dołoży 500 tysięcy. Radni miejscy BPP zadeklarowali, że przekażą na ten cel 2 tysiące złotych z prywatnych pieniędzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?