Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz Ruch Chorzów - Jagiellonia Białystok. Jaga nie jest faworytem

Tomasz Dworzańczyk
Jagiellończycy (na żółto-czerwono) w tym sezonie już raz pokonali Ruch, tyle że u siebie. Na wyjazdowe zwycięstwo w ekstraklasie nad Niebieskimi nadal czekają.
Jagiellończycy (na żółto-czerwono) w tym sezonie już raz pokonali Ruch, tyle że u siebie. Na wyjazdowe zwycięstwo w ekstraklasie nad Niebieskimi nadal czekają. Wojciech Wojtkielewicz
Jagiellonia Białystok rozpoczyna finałowe odliczanie przed końcem piłkarskiej jesieni. Dziś zmierzy się w Chorzowie z Ruchem w ramach 20. serii gier.

To pierwszy z trzech meczów, jakie pozostały żółto-czerwonym do rozegrania w tym roku. W środę czeka ich jeszcze podróż do Niecieczy na zaległe spotkanie 17. kolejki, a pierwszą część rozgrywek zakończą za tydzień podejmując Cracovię Kraków.

- Chcielibyśmy zdobyć w tegorocznych meczach jeszcze kilka punktów, żeby wiosną skutecznie walczyć o pierwszą ósemkę - przyznaje Michał Probierz, trener białostockiej drużyny.

W Chorzowie o jakąkolwiek zdobycz będzie jednak niezwykle ciężko. Ruch w tym sezonie spisuje się bardzo przyzwoicie, szczególnie na własnym obiekcie, na którym wygrał trzy ostatnie mecze. W dodatku jagiellończykom stadion przy Cichej nie kojarzy się najlepiej, bowiem w ekstraklasie nigdy tam nie wygrali. Ponadto zagrają tam bez Sebastiana Madery, który nabawił się urazu przywodziciela i prawdopodobnie tę rundę ma już z głowy.

- Nie ma sensu nad tym się rozwodzić, bo na kontuzje wpływu nie mamy - kwituje Probierz.

Lidera formacji defensywnej zapewne zastąpi na środku obrony Marek Wasiluk, choć niewykluczone są inne warianty, jak m.in. występ w roli stopera Martina Barana. To wymusiłoby jednak eksperymenty na prawej stronie, ale znając trenera Probierza każde rozwiązanie jest możliwe.

Za Jagą przemawia niewiele, ale taką sytuację piłkarze żółto-czerwonych lubią najbardziej. W tym sezonie już kilka razy udowodnili, że najlepiej spisują się wtedy, kiedy nikt na nich nie stawia.

- Na pewno nie jesteśmy faworytem, ale zamierzamy zagrać dobre spotkanie i chcemy ograć Ruch. Optymistyczne jest to, że fizycznie prezentujemy się coraz lepiej. Ostatni mecz z Górnikiem wcale nie był zły w naszym wykonaniu. Przegraliśmy po indywidualnych błędach i z tego trzeba wyciągnąć wnioski - dodaje Probierz.

Białostoczanie muszą uważać na Mariusza Stępińskiego, który w tym sezonie zdobył 11 goli i jest najskuteczniejszym Polakiem w ekstraklasie. Groźny też jest inny młokos Patryk Lipski oraz dwóch weteranów, przeżywających drugą młodość - Łukasz Surma i Marek Zieńczuk.

Spotkanie w Chorzowie rozpocznie się o godz. 20.30. Transmisję przeprowadzi Canal + Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny