Tak naprawdę, to same zwycięstwa nie wystarczą, bo wyniki 3:2 niewiele nam dadzą. Musimy postarać się za każdym razem o całą pulę i jeszcze czekać na korzystne rozstrzygnięcia w innych meczach – tłumaczy menadżer naszego klubu Piotr Anchim.
Na pierwszy ogień z cyklu potyczek "być albo nie być" idzie piątkowe, wyjazdowe starcie białostoczan z zamykającą tabelę Wartą Kostrzyn. O ile sytuacja Dojlid jest niezwykle trudna, ale jeszcze można marzyć o pozostaniu w elicie, to beniaminek z Kostrzyna nad Odrą został już odarty ze złudzeń i nie ma szans na uniknięcie degradacji.
– W związku z tym nie sądzę, żeby Warta sięgnęła po graczy zagranicznych i zagra prawdopodobnie w krajowym składzie – uważa Anchim.
Tyle, że też Dojlidy będą osłabione – brakiem Chińczyka Youngyina Li. Szansę dostanie świeżo upieczony podwójny wicemistrz Polski juniorów (w singlu i deblu) – Przemysław Walaszek.
– Przemek jest w bardzo dobrej dyspozycji i wierzę, że udźwignie ciężar tego występu – kończy Anchim.
Obok podlaskiego juniora barw Dojlid bronić będą: Wang Zeng Yi i Białorusin Paweł Płatonow. Warta wystawi prawdopodobnie krajowy skład: Jakub Perek, Bogusław Koszyk i Daniel Bąk.
Początek piątkowego meczu Warta - Dojlidy o godz. 18.
Piknik Rodzinny z tenisem stołowym w Białymstoku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?