Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin online. Transmisja TV na żywo w internecie

Tomasz Dworzańczyk [email protected] tel. 85 748 95 31
Dawid Abwo (z piłką) jest objawieniem wiosennej części rozgrywek. Pomocnik Miedziowych w trzech tegorocznych meczach zdobył cztery bramki i miał udział w dobrym początku drugiej rundy w wykonaniu Zagłębia.
Dawid Abwo (z piłką) jest objawieniem wiosennej części rozgrywek. Pomocnik Miedziowych w trzech tegorocznych meczach zdobył cztery bramki i miał udział w dobrym początku drugiej rundy w wykonaniu Zagłębia. Andrzej Zgiet
Ekstraklasa piłkarska Po niekoniecznie sportowych emocjach, jakie miały miejsce przy okazji ostatniego meczu Jagiellonii z Legią Warszawa, kibice w Białymstoku mają nadzieję zobaczyć w końcu trochę futbolu. Na Podlasie przyjeżdża Zagłębie Lubin.

Czeka nas mecz z drużyną, która jest na fali i ostatnio gra na bardzo dobrym poziomie. Ale to mnie cieszy, bo potrafimy grać właśnie z takimi zespołami - mówi Piotr Stokowiec, trener Jagi.

Białostoczanie wiosną jeszcze nie odnieśli zwycięstwa na boisku, choć za ostatni mecz z Legią otrzymali trzy punkty walkowerem. Spotkanie rozgrywane w Warszawie zostało przerwane po pierwszej połowie ze względu na pseudokibiców, którzy doprowadzili do burd. Do przerwy wynik był bezbramkowy, ale gra żółto-czerwonych wyglądała całkiem obiecująco. To dobry prognostyk przed jutrzejszą potyczką z Miedziowymi.

- Myślę, że w Warszawie wróciliśmy na właściwe tory. Pierwsza połowa na Legii pokazała, że mogliśmy nawet myśleć o zwycięstwie przy Łazienkowskiej - twierdzi Stokowiec. - Jeśli chodzi o weryfikację wyniku meczu, to jest to sprawa drugorzędna. Nas interesuje przede wszystkim, żeby zdobywać punkty na boisku - podkreśla.

Szkoleniowiec Jagi przed meczem z Zagłębiem nie ma większych problemów kadrowych. Za kartki pauzuje tylko Giorgi Popchadze, ale w stolicy dobrze prezentował się Jonatan Straus, więc z obsadą lewej obrony nie powinno być problemu. Trudno zresztą przyczepić się do jakichkolwiek decyzji personalnych z ostatniego meczu, więc można przypuszczać, że Stokowiec postawi na tych samych ludzi.

- To nie jest przesądzone, bo choć nie jestem zwolennikiem mieszania w składzie, to będzie jednak zupełnie inny mecz i inny przeciwnik. Poza tym dochodzi do nas po kontuzji Dawid Plizga, który już jesienią pokazał swoją wartość. Na pewno odpowiednio dobierzemy proporcje, żeby ten skład był optymalny - przekonuje opiekun Jagi.

W kadrze meczowej raczej nie znajdą się Portugalczycy, którzy zostali pozyskani przez Jagę w ostatnim dniu okienka transferowego. Zarówno Tiago Targino jak i Nuno Nogueiro mają jeszcze spore zaległości pod względem motorycznym, więc trochę potrwa, zanim poprzez treningi dojdą do optymalnej formy.
- Nikogo nie skreślamy i szanujemy wszystkich piłkarzy, jakich mamy w kadrze. Może przydadzą się nam w dalszej części sezonu, który jest długi. Ponadto są mecze Pucharu Polski, więc może okazać się, że w jakimś momencie z nich skorzystamy - tłumaczy Stokowiec.

Jego zdaniem, w spotkaniu z Miedziowymi trzeba będzie prowadzić atak pozycyjny. Rywale zagrają w Białymstoku raczej defensywnie i będą szukać szczęścia w kontratakach.

- Zagłębie spróbuje zapewne wykorzystać swoje atuty, czyli szybkie skrzydła. W taki sposób zresztą zdobyło wiosną większość bramek. Z przodu jest też Arkadiusz Piech, który potrafi utrzymać się przy piłce - wylicza silne punkty przeciwnika Stokowiec. - Jesteśmy jednak na to przygotowani. Ze spokojem, ale i z koncentracją czekamy na ten mecz - zapowiada.

Miedziowi mieli fatalną jesień, jednak zimę przepracowali solidnie i pod wodzą Oresta Lenczyka wychodzą z dołka. W trzech wiosennych spotkaniach nie ponieśli porażki, zdobywając siedem punktów. Uwagę trzeba zwrócić na Dawida Abwo, który w drugiej części rozgrywek zdobył już cztery bramki. Specyfikę klubu z Lubina najlepiej zna Dawid Plizga, który przez sześć lat występował w drużynie z Dolnego Śląska.

- Ale to już historia i nie ma co do tego wracać. Zawsze będę wspominał Zagłębie, ale większych sentymentów z nim związanych nie mam. Nie czuję jakiejś presji gry przeciwko byłemu zespołowi. Może w pierwszym, czy drugim meczu po przejściu do Jagiellonii coś takiego było, ale teraz traktuję najbliższe spotkanie, jak każde inne - przyznaje Plizga.

Pomocnik Jagi zgadza się z tym, że Miedziowi zawsze lepiej prezentują się wiosną niż jesienią, ale nie wie z czego to wynika.

- Jeszcze kiedy grałem w Lubinie, to też było podobnie. Trudno powiedzieć, gdzie tkwi przyczyna lepszej gry na początku roku. Gdybym to wiedział, to może zostałbym trenerem - kwituje Plizga.
Sędzią jutrzejszego spotkania będzie Szymon Marciniak. Arbiter z Płocka w tym sezonie prowadził już jeden mecz z udziałem żółto-czerwonych, przegrany 0:1 z Lechią Gdańsk.

Spotkanie zostanie rozegrane na stadionie przy ul. Słonecznej. Początek o godz. 15.30.
Program 25. kolejki
Piątek: Korona Kielce - Lechia Gdańsk (godz. 18), Zawisza Bydgoszcz - Górnik Zabrze (20.30).
Sobota: Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin (15.30), Wisła Kraków - Ruch Chorzów (18).
Niedziela: Pogoń Szczecin - Cracovia Kraków (13), Piast Gliwice - Podbeskidzie Bielsko-Biała (15.30), Śląsk Wrocław - Legia Warszawa (18).
Poniedziałek: Widzew Łódź - Lech Poznań (18).

Mecz Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin. Transmisja online TV na żywo w internecie

link 1

link 2

link 3

link 4

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny