Ten atrakcyjny budynek to zabytkowa kamienica u zbiegu ulic Krakowskiej i św. Rocha. Do tej pory należał do marszałka. Teraz trafi w ręce prezydenta miasta. Tak ostatecznie zdecydował sąd apelacyjny.
Bo walka o tę nieruchomość toczyła się od dłuższego czasu w sądzie. Spór zaczął się parę lat temu, po tym jak z budynku wyprowadził się szpital dermatologiczny. Wtedy władze województwa postanowiły budynek sprzedać. Wystawiły go na przetarg, w którym wylicytowana została już nawet cena 4,5 miliona złotych. Ale do aktu notarialnego nie doszło. Bo o prawo pierwokupu wystąpił prezydent Białegostoku. Miał do tego prawo jako przedstawiciel skarbu państwa. Sprawa trafiła do sądu.
- Odbyły się dwie rozprawy - mówi Jan Kwasowski, rzecznik urzędu marszałkowskiego. - I sąd stanął po stronie miasta.
Magistrat za przejętą kamienicę nie zapłaci ani grosza. Choć musi jeszcze na nią trochę poczekać. Bo urząd marszałkowski na jej formalne przekazanie ma czas do 10 listopada.
Co prawda marszałek może jeszcze walczyć o ten budynek w sądzie, bo może zwrócić się do Sądu Najwyższego o kasację. Ale...
- To mało prawdopodobne - mówi Kwasowski. - Bo nie ma specjalnych powodów, by nie dać tej kamienicy miastu.
Co miasto ma zamiar zrobić ze zdobytą w ten sposób nieruchomością? Jeszcze nie wiadomo.
- Na razie nie mamy konkretnych planów - mówi Łapuć. - Dopiero gdy oficjalnie przejmiemy ją od marszałka, będziemy zastanawiać się co z nią zrobić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?