Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mało brakowało, a byłby wstyd

Sylwia Kowalczyk [email protected] tel. 085 748 95 34
Żubry wiele zawdzięczają Andrzejowi Misiewiczowi, który zdobył 23 punkty
Żubry wiele zawdzięczają Andrzejowi Misiewiczowi, który zdobył 23 punkty fot. Wojciech Oksztol
Trzecie zwycięstwo w sezonie odniosły pierwszoligowe Żubry Białystok. Podopieczni trenera Marka Kubiaka pokonali u siebie rezerwy Prokomu Sopot 89:85.

Podlascy koszykarze wykonali plan, ale do ich postawy można mieć wiele zastrzeżeń. Gdyby rywal nie był tak slaby, skończyłoby się zapewne wpadką.
Przed meczem wszystko przemawiało za białostoczanami. Prokom II przegrał wszystkie dotychczasowe mecze, a w jego składzie byli z jednym wyjątkiem sami młodzieżowcy. Żubry miały przewagę doświadczenia, wzrostu i siły fizycznej.

A jednak. Trener Kubiak przed meczem obawiał się dużej ilości strat. I obawy te na początku okazały się słuszne. Rozgrywający Piotr Jagoda po kilku minutach miał na koncie trzy faule i tyle samo strat. Goście po przechwytach rzucali celnie za trzy punkty i prowadzili 8:2, a potem 10:4.

Dopiero w połowie pierwszej kwarcie gospodarze wzięli się do pracy i zaczęli odrabiać straty. Dwa efektowne bloki zademonstrował Brahima Konare, a kilka udanych akcji podkoszowych Andrzeja Misiewicza dało białostoczanom skromne prowadzenie 21:18.

W drugiej odsłonie wydawało się, że sytuacja została opanowana. Popis skuteczności dał Kamil Zakrzewski. Rutynowany koszykarz trafiał z dystansu i spod tablicy. Zaliczył dziesięć "oczek z rzędu i w 15 minucie miejscowi wygrywali już 35:22.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny