Spółka Agrienergia, którą reprezentował przybyły z Belgii łomżyniak, jest powiązana z tamtejszą firmą, mającą blisko piętnastoletnie doświadczenie w budowie instalacji biogazowych.
– Koszt budowy całej instalacji to około 5 milionów euro – szacował Jarosław Kurak. – Najważniejsze jest to, że jako surowiec będziemy wykorzystywać odpady z produkcji dwóch największych zakładów przemysłowych tego miasta, czyli Pepeesu i Browaru Łomża.
Agrienergia ma budować biogazownię sama, a stojąca za nią belgijska firma wycofała się z planów utworzenia spółki z miastem. Jednak warunek jest jeden – spółka potrzebuje gruntu pod budowę.
Zobacz: Łomża. Podstrefa Specjalnej Suwalskiej Strefy Ekonomicznej wisi na włosku.
Osobną kwestią pozostaje „smrodliwa”strona budowy i funkcjonowania biogazowni. Część mieszkańców okolicy obawia się przede wszystkim odoru transportowanych odpadów przeznaczonych do przetworzenia.
Dla ich uspokojenia Kurak zadeklarował chęć spotkania się z mieszkańcami os. Mała Kraska. Zaproponował je Stefan Sutyniec z zarządu osiedla. Odbędzie się jeszcze w marcu.
Jak dotąd jednak ani jeden, ani drugi z chętnych inwestorów nie może poczynić dalszych kroków do budowy biogazowni, bo działka, na której miałaby powstać, należy do obszaru przeznaczonego pod łomżyńską część Specjalnej Suwalskiej Strefy Ekonomicznej. Zgodę na jej „likwidację” muszą dać najpierw radni.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?