Jak podaje niemiecki dziennik, premier Bawarii Marcus Soeder przekazał informację o możliwym przedłużeniu lockdownu już w niedzielny wieczór w programie "Bild live". "Niestety, musimy przedłużyć lockdown do końca stycznia" - stwierdził.
Związane jest to ze szczególnie wysoką liczbą nowych zakażeń między innymi w Bawarii, Saksonii i Turyngii.
Aktualnie w Niemczech obowiązuje tak zwany ”twardy lockdown”. Oznacza to, że obowiązuje zazkaz opuszczania domów bez konieczności, a otwarte są tylko sklepy, które oferują asortyment potrzebny do codziennego życia. Działają także apteki oraz banki. Nieczynne pozostają zakłady fryzjerskie, kosmetyczne i salony tatuażu.
Ważną kwestia są zamknięte są szkoły oraz przedszkola, na temat których odnosił się minister zdrowia Jens Spahn. - Lepiej o tydzień za długo niż o tydzień za krótko - powiedział Spahn o restrykcjach dotyczących edukacji podczas konferencji prasowej w ubiegłą środę.
Duży wzrost zakażeń
Jak podaje Instytut Chorób Zakaźnych im. Roberta Kocha – w ciągu ostatniej doby potwierdzono w Niemczech 9 847 przypadków zakażenia koronawirusem i 302 zgony.
Natomiast całkowita liczba zakażonych od początku pandemii wynosi 1 775 513 a zmarłych 34 574.
Zmiany w prawie o sprzedaży alkoholu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?