Nasz adept królewskiej gry w doborowym towarzystwie m. in. Litwinów, Białorusinów, Rosjan i Ukraińców sięgnął po pierwsze miejsce w znakomitym stylu, wygrywając siedem partii i dwie remisując. Jego popisy oglądał patronujący imprezie jeden z najsłynniejszych szachistów świata – Garri Kasparow.
– Niewiele ponad cztery miesiące od formalnej rejestracji naszego klubu mamy już pierwszy poważny sukces międzynarodowy – cieszy się Jarosław Galej z KSz. Jagiellonia. – Krzysiek grał rewelacyjnie, a trzeba wiedzieć, że turniej był nie tylko mocno
obsadzony, ale i wyczerpujący. W dwa dni trzeba było rozegrać dziewięć partii, a każda mogła trwać nawet dwie godziny. Wielkie brawa dla naszego młodego zawodnika i jego trenera Rafała Roszkowskiego – dodaje.
Białostoczanin toczył zaciętą walkę z koalicją szachistów ukraińskich, podopiecznych fundacji Kasparowa i wyszedł z tej rywalizacji zwycięsko. Polak zremisował tylko z Arkadijem Kliasztornym (4. runda) i Danilem Jasmo (6.).
Przed decydującą, dziewiątą rundą, Krzysztof Wojtacha miał pół punkty straty do Jasmo, który oprócz remisu z naszym szachistą, ograł wszystkich przeciwników. Ale w decydującym momencie nie wytrzymał, popełnił błąd i przegrał. Białostoczanin wykorzystał to, łatwo pokonał Paulinę Karpienkawą z Białorusi i mógł fetować sukces.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?