Krakowska: Akademik w centrum miasta idzie pod młotek

Do uczelni dzwonią ludzie i pytają o nieruchomości, które mają zostać sprzedane. Jako pierwsze do wzięcia będą działki wraz z zabudową przy al. Piłsudskiego, gdzie teraz mieści się część Instytutu Chemii oraz te w sąsiedztwie ul. Lipowej. Tutaj znajduje się wydział fizyki, położona na jego tyłach działka oraz akademik przy Krakowskiej.

- Ich lokalizacja w centrum miasta na pewno jest atrakcyjna. Na działkach, które chcemy sprzedać, można prowadzić działalność komercyjną, czy deweloperską - mówi prof. Robert Ciborowski, prorektor białostockiej uczelni.

Przetargi zostaną ogłoszone jeszcze przed Wielkanocą. Władze uczelni liczą, że nieruchomości uda się sprzedać za ponad 20 mln zł.

Budynki, które pójdą pod młotek nie są w najlepszym stanie. Kapitalnego i kosztownego remontu wymaga na przykład akademik przy ul. Krakowskiej. Dla uniwersytetu to zbyteczny wydatek.

- UwB ma obecnie trzy domy studenta, a w nich ponad 640 miejsc. Wykorzystywanych jest średnio ok. 75-80 procent z nich. Na przykład we wspomnianym Kujonku na prawie 260 miejsc teraz zajętych jest tylko 160. Zatem miejsc mamy więcej, niż chętnych - uzasadnia Katarzyna Dziedzik.

Sprzedaż siedzib wydziałów ma zaś związek z przeprowadzką studentów fizyki i chemii do powstającego kampusu przy ul. Ciołkowskiego. Tutaj prace budowlane właśnie się kończą.

Pieniądze ze sprzedaży nieruchomości pójdą m.in. na pokrycie VAT-u związanego z wydatkami na kampus czy przeprowadzkę do miasteczka akademickiego. Na ul. Ciołkowskiego przeniesie się także wydział matematyki i informatyki.

- Dlatego w dalszej kolejności będziemy rozważać, co zrobić z budynkiem matematyki przy Akademickiej i obiektem przy Hurtowej, który zajmuje chemia. Najprawdopodobniej także zostaną sprzedane, ale ostateczne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły - dodaje Katarzyna Dziedzik.

Przypomina, że władze uniwersytetu chciałyby przenieść do kampusu wszystkie swoje wydziały. - Przeprowadzka nie dotyczyłaby tylko pedagogiki, która znajduje się niedaleko naszej inwestycji - dodaje prof. Robert Ciborowski.

Na realizację swoich planów uczenia będzie chciała zdobyć unijne wsparcie już z nowej perspektywy finansowej na lata 2014-2020. - W tym drugim etapie rozbudowy kampusu w pierwszej kolejności myślimy o wydziale historyczno-socjologicznym oraz filologicznym. Zatem w perspektywie kilku kolejnych lat prawdopodobnie na sprzedaż będzie także tzw. dom partii - dodaje Katarzyna Dziedzik.

Sprawą otwartą jest też siedziba biblioteki UwB przy ul. Skłodowskiej. - Skoro w przyszłości ogromna większość studentów przeniesie się do kampusu, księgozbiór także powinien. Miejsce w nowym kampusie na pewno na to będzie - podkreślają przedstawiciele uczelni.
Propozycję przejęcia budynku otrzymała Książnica Podlaska. Na razie nie ma jednak konkretnych ustaleń w tej sprawie.