Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kościół św. Rocha - o świątyni, która została symbolem miasta

(ds)
Tę grafikę dostaniesz razem z papierowym wydaniem "Kuriera Porannego" (w cenie gazety).
Tę grafikę dostaniesz razem z papierowym wydaniem "Kuriera Porannego" (w cenie gazety).
Od rozpoczęcia budowy do konsekracji minęło 20 lat, kolejne 20 do ostatecznego wykończenia budynku. O dziejach niezwykłego pomnika opowiada nam Jolanta Szczygieł-Rogowska z Muzeum Historycznego w Białymstoku.
Cegiełka na budowę kościoła.
Cegiełka na budowę kościoła. Fot. Ze zbiorów Muzeum Historycznego w Białymstoku

Cegiełka na budowę kościoła.
(fot. Fot. Ze zbiorów Muzeum Historycznego w Białymstoku)

Przy zbiegu ulicy św. Rocha z ulicą Dąbrowskiego wznosi się, z daleka już widoczne, wzgórze dawnego cmentarza, uwieńczone odrębnym architektonicznym masywem z niezwykle wysoką strzałą wieży. (…) Ostateczne wykończenie kościoła ma nastąpić około r. 1945. Koszt budowy dotychczasowej wynosi około 2 miliony złotych." Tak w 1939 roku o kościele św. Rocha pisali Michał Goławski i Eugeniusz Kazimirowski w przewodniku po Białymstoku i okolicy. Niestety nie udało się zrealizować planu, o którym pisali autorzy przewodnika.

Dziękując za wolność

Jak donosi białostocka prasa, 6 maja 1925 roku w Sali Rady Miejskiej odbyło się posiedzenie Komisji Budowy Kościoła na cmentarzu św. Rocha. Na zebraniu została powołana Komisja Organizacyjna. Inicjatorami budowy byli: ksiądz dziekan Aleksander Chodźko, ksiądz Adam Abramowicz i prezydent Białegostoku - Bolesław Szymański. Nad budową pieczę miał sprawować ksiądz Adam Abramowicz, proboszcz nowo utworzonej parafii św. Rocha oraz inicjator budowy kościoła.

Budowa nowego kościoła miała dodatkowy wymiar. Budynek miał być Kościołem-Pomnikiem Wdzięczności Opatrzności Bożej za odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 roku i ocalenia Ojczyzny przed najazdem bolszewików w 1920 roku.

Przegrani będą wygranymi

Szybko przystąpiono do dzieła. A zaczęto od konkursu na projekt. Nadesłano 75 prac. Ostatecznie w lipcu 1927 konkurs został rozstrzygnięty. Wyznaczono cztery nagrody. Pierwsza wynosiła 2500 zł, kwota jak na tamte czasy dość duża. W składzie sędziowskim znaleźli się: ks. Abramowicz, inżynier Kuman oraz architekci politechniki: Przybylski, Jankowski i Lewicz.

Sąd konkursowy przyznał pierwszą nagrodę pracy zbiorowej inżynierów: Władysława Schwarzenberga-Czernego, Jana Karżewskiego i Jerzego Woyzbuna. Panowie przyjechali do Białegostoku, aby obejrzeć wzgórze i omówić realizację projektu.

Jak jednak wiadomo budowę kościoła powierzono Oskarowi Sosnowskiemu, architektowi nienagrodzonego projektu. Dlaczego? Decyzję podjął ksiądz Abramowicz. Być może nagrodzony projekt nie spełniał ideowego celu. A być może zaważyła wcześniejsza współpraca księdza z architektem przy budowie kościoła w Goniądzu. Jakie by nie były pobudki, decyzja księdza Abramowicza okazała się słuszna. Dzięki niej Białystok zyskał wybitne dzieło architektury sakralnej XX wieku.

Trudne lata budowy

Nieprzypadkowo na budowę kościoła-pomnika wybrano wzgórze św. Rocha. Chodziło o umiejętne wykorzystanie wzniesienia. Górująca nad miastem, widoczna z daleka sylwetka kościoła miała wywoływać duże wrażenie.

Na wzgórzu stała już XVIII-wieczna kaplica ufundowana przez Jana Klemensa Branickiego. Otaczał ją zamknięty od 1897 roku cmentarz. Zanim wylano fundamenty, przeprowadzono ekshumację grobów i przeniesiono je wraz z kaplicą na nowoutworzony cmentarz na Antoniuku.

2 października 1927 roku ks. bp Romuald Jałbrzykowski poświęcił kamień węgielny. Niestety budowa nie szła już tak gładko. Towarzyszyły jej ogromne problemy finansowe. Przeprowadzano zbiórki w mieście i regionie, rozprowadzono cegiełki, ksiądz Abramowicz pisał rozpaczliwe apele do składania ofiar w wydawanej przez siebie "Jutrzence Białostockiej". Trzeba przyznać, że kościół powstał dzięki ogromnej determinacji księdza, gdyż mimo trudności prace przy budowie nie ustawały.

Cyrk w kościele

W 1939 roku do Białegostoku wkroczyli Niemcy. Z kościoła zrobili koszary. Kolejni okupanci - Sowieci mieli bardzo "oryginalny" pomysł na zagospodarowanie nieukończonego budynku. Planowali urządzić w nim cyrk.

Aby uchronić kościół przed kolejnym przekazaniem na cele świeckie, w 1941 roku rozpoczęto odprawianie nabożeństw. Pomimo okupacji budowy nie przerwano. W 1945 roku ukończono galerię otaczającą świątynię, a nad bramą prowadzącą na wewnętrzny dziedziniec postawiono rzeźbę Chrystusa Dobrego Pasterza, autorstwa Stanisława Horno-Popławskiego. Ukończono też ołtarz główny.

18 sierpnia 1946 roku dokonano konsekracji kościoła. Jednak prace nad ostatecznym wykończeniem kościoła trwały do 1966 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny