Konserwator rozdzieli pieniądze na zabytki. 24 wnioski o dofinansowanie (zdjęcia)
Ornaty w Muzeum Archidiecezjalnym
Specjalista, który zajmie się pracami konserwatorskimi będzie musiał wyjąć każdą nitkę. Wszystko po to, by wydobyć pierwotny charakter ornatu - mówi ksiądz Zbigniew Gwiazdowski.
Ornat to szata liturgiczna zakładana przez kapłana podczas mszy. Często jest różnokolorowa i bogato zdobiona. Wiele egzemplarzy takich strojów można podziwiać w Archiwum i Muzeum Archidiecezjalnym przy ul. Warszawskiej 48. Archidiecezja chce odnowić dwa ornaty.
– Pochodzą z kościoła po wezwaniem św. Jana Chrzciciela i św. Szczepana w Choroszczy. Ufundował je w XVIIIwieku hetman Jan Klemens Branicki. Wymagają przeprowadzenia gruntownych prac konserwatorskich – mówi ks. Zbigniew Gwiazdowski, kustosz muzeum.
Ornaty zostały wykonane z jedwabiu. Pierwotnej tkaniny prawie jednak nie widać. – Na podszewce wyhaftowano napis, że szaty zostały w 1937 roku odnowione. Zrobiono to jednak chałupniczym sposobem, przez co ornaty utraciły swój rokokowy charakter. Specjalista, który zajmie się ich renowacją będzie musiał wyjąć każdą nitkę. Trzeba też uzupełnić ozdoby i oczyścić tkaninę – tłumaczy ks. Zbigniew Gwiazdowski.
Odnowienie dwóch ornatów to koszt ok. 35 tys. zł. Archidiecezja złożyła wniosek o dofinansowanie prac do konserwatora zabytków. Chodzi o pozyskanie ponad 10 tys. zł. Nie jest jednak powiedziane, że archidiecezji uda się zdobyć te pieniądze.