Komunikacja miejska. Autobusy jeżdżą stadami, żeby ułatwić pasażerom przesiadanie się (zdjęcia)

Centrum przesiadkowe działa

Wielu mieszkańców jeździ jednak autobusami sporadycznie. Poza tym komunikacja miejska powinna chyba być po to, by dowieść na jednym bilecie z punktu A do punktu B bez konieczności przesiadek.


- Układając rozkłady staramy się, by każdy spędzał w autobusie maksymalnie do 30 minut - mówi Robert Jóźwiak, zastępca prezydenta Białegostoku, odpowiedzialny za komunikację miejską.

- Gdybyśmy zrobili linię, która nie jedzie prosto do celu, lecz ma bardzo krętą trasę, stracilibyśmy pasażerów. Nie wyobrażam sobie, by autobus z Dziesięcin do centrum jechał na przykład 50 minut.