W poniedziałek po godz. 17 na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Klepaczach kierowca alfy zamiast zatrzymać się za stojącym przed przejazdem autem, które przepuszczało nadjeżdżający pociąg, ominął je i z impetem przemknął tuż przed rozpędzonym składem, „o włos” unikając zderzenia. Mundurowi natychmiast ruszyli w poszukiwaniu pirata.
- Gdy na ulicy Świętego Rocha auto zostało zatrzymane, okazało się, że jego 26-letni kierowca jest pijany - mówi Andrzej Baranowski, rzecznik podlaskich policjantów. - Badanie wykazało, że miał on blisko promil alkoholu w organizmie. Mundurowym tłumaczył, że ruszył wprost pod nadjeżdżający pociąg, gdyż śpieszył się i nie mógł czekać.
Kierowca stracił już prawo jazdy. Stanie też przed sądem.
A że nieodpowiedzialnych kierowców na przejazdach kolejowych nie brakuje udowadniają poniższe nagrania:
W Rosji mają sposoby na łaiących kolejowe szlabany kierowców:
Z pewnością przydałyby się w Czechach. Może wtedy polski kierowca tira nie doprowadziłby do śmiertelnego wypadku na torach:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?