Policjanci z białostockiej "patrolówki" zatrzymali 26-latka w związku z posiadaniem narkotyków. Samo zatrzymanie mężczyzny miało jednak dość nietypowy charakter.
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 9 w miejscowości pod Białymstokiem. Mundurowi, patrolując ulice, zauważyli śpiącego w aucie mężczyznę.
Wpadł z narkotykami. Pół kilo marihuany, 40 gramów amfetaminy za 50 tys zł
- Ze względu na upały postanowili sprawdzić, czy nic mu nie zagraża. Jak ustalili mundurowi 26-latek wracał z zagranicy autem i postanowił odpocząć zjeżdżając na pobocze - relacjonuje mł. asp. Katarzyna Zarzecka z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
Zdenerwowanie kierowcy wzbudziło jednak czujność policjantów. Okazało się, że mężczyzna miał przy sobie dwa woreczki foliowe z brązową substancją. - Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że był to haszysz - precyzuje mł. asp. Zarzecka.
Mundurowi zabezpieczyli ponad 9 gramów narkotyku. 26-latek już usłyszał zarzut. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?