Karta parkingowa i abonament w wyższej cenie. Stare będą ważne

Kurier Poranny: Białystok będzie pierwszym miastem w regionie, w którym powstaną dwie strefy parkowania. Wzbudza to wśród kierowców wiele emocji i rodzi pytania. Jedno z nich jest takie, czy strefy będą dobrze oznaczone?

Joanna Czaczkowska, dyrektorka Biura Strefy Płatnego Parkowania w Białymstoku: Oczywiście, że tak. W widocznych miejscach staną znaki drogowe z informacją, w której strefie znajduje się kierowca i jakie stawki opłat w niej obowiązują. Kto, jeżdżąc, zwraca uwagę na znaki, z pewnością zauważy także te. Skierowaliśmy już w tej sprawie stosowny wniosek do Zarządu Dróg i Inwestycji. Kiedy 1 czerwca zacznie obowiązywać nowa uchwała, znaki już będą stać.

A co ze starymi kartami postojowymi? Obecne stawki 1,20 zł za godzinę i 0,60 zł za pół godziny będą zgodne z obowiązującymi w podstrefie B. Natomiast w podstrefie A opłaty będą dwa razy wyższe.

- Karty zachowają swoją ważność i można będzie je dowolnie łączyć, ale tak, by było to zgodne z obowiązującymi stawkami. Jeśli więc na przykład ktoś zechce zostawić samochód na godzinę w strefie A, to będzie musiał wypisać dwie karty po 1,20 zł, na każdej zaznaczając tę samą godzinę. Oczywiście pojawią się także nowe karty. W tej chwili trwają prace nad ich szatą graficzną.

Od obaw nie są wolni też nasi Czytelnicy, którzy wykupili w styczniu abonament na cały rok. Chcą wiedzieć, czy po czerwcowych podwyżkach stawek będą musieli dopłacać.

- Abonament jest ważny przez cały rok i nie trzeba do niego dopłacać. Tak jak w przypadku kart postojowych będą tu obowiązywać przepisy przejściowe. Trudno przecież obarczać kierowców odpowiedzialnością za to, że zmieniają się przepisy. Nie będzie można natomiast kupić po starych cenach abonamentu na kilka lat.