Karol Świderski w szpitalu. Nie dograł meczu Polska - Czechy
Decyzją selekcjonera Michała Probierza to właśnie Świderski utworzył duet napastników z Robertem Lewandowski. W przeciwieństwie do kapitana stanął nawet przed szansą na gola. Po dograniu z lewej flanki próbował zamykać akcję na długim słupku. Gdy składał się do strzału, piłkę w ostatnim momencie zdjął mu z nogi ostatni rywal.
Świderski miał pojawić się także w drugiej połowie. Niestety, zaraz po zejściu na kwadrans przerwy źle się poczuł. Z tego powodu udał się na badania do szpitala. Mecz dograł natomiast Adam Buksa - trzeci powołany napastnik na to zgrupowanie.
- Otrzymujemy informację, że Karol Świderski źle się poczuł. Został odwieziony do szpitala. Oby to nic nie było poważnego. Jakieś problemy z wirusem. Z tego powodu cierpiał także Piotr Zieliński - potwierdził w trakcie transmisji w TVP komentator Jacek Laskowski.
Z powodu choroby rano z kadry na mecz z Czechami wykruszył się właśnie Zieliński. Jego miejsce w środku pola zajął Jakub Piotrowski. To on dał nam prowadzenie.
Na razie nie wiadomo, co dokładnie dolega Świderskiemu. Po meczu w studiu TVP prowadzący Mateusz Borek dodał, że 26-latek uskarżał się na ból głowy.
- Nie wiem, co jeszcze z Świderskim. Nie rozmawiałem jeszcze ze sztabem medycznym - wyznał selekcjoner Michał Probierz chwilę po skończeniu meczu.
REPREZENTACJA w GOL24
UEFA grozi Anglii wykluczeniem z Euro
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?