Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już za kilka tysięcy złotych można w Sokółce kupić mieszkanie od gminy.

Martyna Tochwin [email protected] tel. 85 711 22 87
Już za kilka tysięcy złotych można w Sokółce kupić mieszkanie od gminy. Kontrowersje wzbudzają jednak kryteria, które decydują o wysokości ulgi. A raczej ich brak
Już za kilka tysięcy złotych można w Sokółce kupić mieszkanie od gminy. Kontrowersje wzbudzają jednak kryteria, które decydują o wysokości ulgi. A raczej ich brak
Tak wysokie ulgi daje burmistrz. Kontrowersje wzbudzają jednak kryteria, które decydują o wysokości ulgi. A raczej ich brak.

Kryteria decydujące o wysokości ulgi przy sprzedaży mieszkań gminnych muszą być jasno określone. Radni opozycji nie mają co do tego żadnych wątpliwości.

– Stopień zamożności, metraż czy położenie mieszkania mogłyby być na przykład takimi wskaźnikami – proponował Łukasz Moździerski.

Teraz o wysokości bonifikaty decyduje burmistrz. I tak naprawdę, nie do końca wiadomo czym się kieruje w konkretnych przypadkach. Dochodzi do sytuacji, kiedy dwa podobne mieszkania w tym samym bloku mają różne ulgi.

 

To zwykłe rozdawnictwo

– Każdy lokal jest traktowany indywidualnie i nie jest badany według jakiegoś klucza. W trakcie opracowania jest już nowa uchwała w sprawie bonifikat. Może wtedy będzie wydawała się bardziej sprawiedliwa – wyjaśniał Piotr Bujwicki, zastępca burmistrza Sokółki.

Sprzedawane przez gminę mieszkania, mają bardzo wysokie bonifikaty. Najczęściej są wysokości 90 procent.

– To jest rozdawnictwo naszego majątku – grzmiał radny Stanisław Pałusewicz. – Oddajemy za bezcen nasz majątek. Jak najszybciej trzeba ustalić czytelne i przejrzyste kryteria i przestać dawać te dziewięćdziesięcioprocentowe bonifikaty.

 

Będzie wielki krzyk Zdaniem radnego Pałusewicza ulgi nie powinny przekraczać 50, 60 procent wartości nieruchomości.

– Nie uszczęśliwiajmy biednych ludzi na siłę, bo oni sobie z tym nie zawsze radzą. Biedny mieszkaniec Sokółki nie kupi lokalu, bo mu się to nie opłaca. Chyba, że go sprzeda za dobre pieniądze i pójdzie mieszkać, gdzie indziej. Bo tacy ludzie wolą być pod parasolem gospodarki komunalnej - argumentował Stanisław Pałusewicz.

– Tak nie może być, że jednym daliśmy wysokie ulgi, a ci, którzy teraz zechcą je wykupić, otrzymają tylko 50 procent. Przecież to będzie jeden wielki krzyk – ripostował radny Antoni Cydzik.

Niepokój opozycji budzi dodatkowo fakt, że ludzie, którzy najpierw bardzo tanio kupują mieszkania od gminy, później sprzedają je z ogromnym zyskiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny