Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Joanna Zapolska: Na majówce zmuś mięśnie do wysiłku

Konrad Karkowski
Zbudować sylwetkę można nie tylko na siłowni. Wystarczy dużo ruchu i zestaw odpowiednich ćwiczeń - zapewnia Joanna Zapolska.
Zbudować sylwetkę można nie tylko na siłowni. Wystarczy dużo ruchu i zestaw odpowiednich ćwiczeń - zapewnia Joanna Zapolska. Wojciech Wojtkielewicz
Zbudować sylwetkę można nie tylko na siłowni. Wystarczy dużo ruchu i zestaw odpowiednich ćwiczeń - zapewnia Joanna Zapolska.

Chyba każdy chciałby mieć wysportowaną sylwetkę, zbudowaną bez dużego wysiłku, a na dodatek szybko. - Tak się jednak nie da - rozwiewa nadzieje białostoczanka Joanna Zapolska, instruktorka fitness, była wicemistrzyni świata w fitness. - Szczególnie wtedy, kiedy połowę dnia spędzamy w pracy, za dużo się nie ruszamy i nie dbamy o to, aby zdrowo się odżywiać - dodaje.

Jednak nie powinniśmy rezygnować z marzeń o smukłej lub atletycznej sylwetce. - To nie jest takie trudne. Na początek trzeba zacząć się ruszać - mówi Joanna Zapolska. - Dobrym pretekstem może być np. rodzinne weekendowanie.

Biegiem na majówkę

Trening siłowy to podstawa - zapewnia Joanna Zapolska. Najpierw trzeba zbudować mięśnie tak, by nasze ciało miało siłę. Następny krok to zgubienie tkanki tłuszczowej. A do tego najlepszy jest trening krążeniowo-oddechowy: szybki spacer, bieganie, jeżdżenie na rowerze czy pływanie, a także zajęcia grupowe: zumba albo aerobik.

- Taki wysiłek działa na dwa sposoby. Z jednej strony dotleniamy komórki, przez co poprawia się nasze samopoczucie, z drugiej - aktywujemy tkankę tłuszczową, która podczas takiego wysiłku jest spalana - zapewnia trenerka. - Jeżeli wysiłek ten jest regularny, a do tego trwa minimum 30 minut, to rozpoczynamy odchudzanie.

Na szczęście do takiego treningu nie potrzebujemy skomplikowanych i kosztownych urządzeń. Do joggingu wystarczą dobre buty, wygodne ubrania i alejki w parku lub lesie. No i oczywiście motywacja do biegania. Dużym plusem jest na pewno możliwość wspólnego ćwiczenia. Na spacer, bieganie czy wycieczkę rowerową możemy wybrać się całą rodziną.

- Najlepiej by było, gdyby taka wycieczka czy wspólny bieg trwał około godziny. To optymalny czas. Lepiej biegać dłużej, zachowując równomierne tempo niż biec szybciej i wcześniej skończyć - radzi Joanna Zapolska.

Ważne jest jednak żeby oba typy treningów - siłowy i wytrzymałościowy - szły ze sobą w parze.

- Tylko wtedy budujemy swoją sylwetkę równomiernie. Jeżeli skupiamy się tylko na np. na bieganiu to i owszem, troszkę chudniemy, ale nie aktywujemy wtedy mięśni, ani tkanki tłuszczowej podskórnej, przez co nasze mięśnie nie rosną proporcjonalnie - tłumaczy wicemistrzyni świata w fitness.

Jednym z miejsc do rekreacji jest tzw. siłownia pod chmurką przy ul. Piasta. To właśnie tam razem z Joanną Zapolską spotykamy kilka osób, które w popołudnie przyszły poćwiczyć na świeżym powietrzu. Jedną z nich jest pani Elżbieta, około 50 lat, ubrana w dres i getry. Razem z koleżanką nie marnują czasu i zabierają się do ćwiczeń. - Już od paru miesięcy tu przychodzimy. Najgorsze były początki. Ale teraz czuć poprawę, o wiele lepiej się czuję - zapewnia białostoczanka.

Po zejściu z roweru czy po ćwiczeniach siłowych należy trochę się porozciągać. Wtedy łapiemy elastyczność mięśni, a to pomaga w ich szybszej regeneracji.

Każdy trening powinien zacząć się rozgrzewką. Ma ona przede wszystkim przyspieszyć gotowość organizmu do wysiłku fizycznego. Dzięki temu zabezpiecza przed ewentualnymi kontuzjami, rozgrzewa mięśnie oraz zwiększa zakres ruchu w stawach i więzadłach.

- Dobrze jest zacząć ją od krótkiego truchtu, który przechodzi w delikatny bieg. Warto urozmaicić go o krążenia i wymachy rąk - radzi instruktorka.

Koszyk z warzywami czy grill?

Główne zasady zdrowego żywienia to unikanie cukrów i złego tłuszczu. Należy też jeść w miarę regularnie i nie objadać się na wieczór. Powoduje to kumulowanie energii w nocy, której nie jesteśmy w stanie przetworzyć. Prowadzi też do odkładania się tkanki tłuszczowej.

Jest też dobra wiadomość dla tych, którzy w czasie majówki chcieliby zjeść coś z grilla. - Jeżeli trenujemy to nie ma problemu, gdy np. raz w tygodniu zjemy coś mniej zdrowego. Nasz organizm tego nie odczuje. Wprost przeciwnie, będzie to dla nas korzystne - przekonuje Joanna Zapolska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny