Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Mikołuszko, prezes Unibep SA: A kiedyś mi mówili, że to za mała firma

Redakcja
Ponieważ jedna z pierwszych książek biznesowych, jaką przeczytałem, to była "Autobiografia" Lee Iacocki, to pomyślałem sobie: skoro on potrafił w wieku 54 lat postawić na nogi Chryslera, to może i mi się uda? Jestem rok młodszy.
Ponieważ jedna z pierwszych książek biznesowych, jaką przeczytałem, to była "Autobiografia" Lee Iacocki, to pomyślałem sobie: skoro on potrafił w wieku 54 lat postawić na nogi Chryslera, to może i mi się uda? Jestem rok młodszy.
Z Janem Mikołuszką, prezesem spółki Unibep SA z Bielska Podlaskiego, obchodzącej dziś 60 lat istnienia, rozmawia Maryla Pawlak-Żalikowska.

Kurier Poranny: Kiedy w 2003 roku, jako były stażysta tej firmy, zasiadł Pan na fotelu prezesa Unibudu BEP (dziś Unibep), na jakiej wysokości stawiał sobie Pan poprzeczkę?

Jan Mikołuszko, prezes GK Unibep SA: Najbardziej bałem się porażki. Po prostu jej sobie nie wyobrażałem. Ale ponieważ jedna z pierwszych książek biznesowych, jaką przeczytałem, to była "Autobiografia" Lee Iacocki, to pomyślałem sobie: skoro on potrafił w wieku 54 lat postawić na nogi Chryslera, to może i mi się uda? Jestem rok młodszy.

Ale było bardzo trudno. Kiedy firma była jeszcze w strukturach Budimeksu, ponad połowa jej zleceń pochodziła właśnie z tego przedsiębiorstwa. Kiedy się odłączyliśmy, to źródło odpadło. Oczywiście mając już za sobą długie doświadczenie zawodowe – w tym również w strukturach Budimeksu – miałem sporo kontaktów. Ale tam z kolei odpowiadano mi: Stary nie ma sprawy, mamy do Ciebie zaufanie, ale ta twoja firma jest za mała.

Było to więc trochę błędne koło i wyjście poza nie wymagało ogromnej pracy. I na polu poszukiwania nowych kontraktów i uzupełnienia kadry o młodych ludzi mających umiejętności odpowiednie do nowego rynku. No i oczywiście brakowało też kapitału.

Ale dziś mogę powiedzieć, że jednak nam się udało.

Co Pan uważa, aż największy sukces, a co za największe niepowodzenie w historii firmy? – Jedno jest związane z drugim. Największym niepowodzeniem były nieudane próby prywatyzacji. Przedsiębiorstwo przechodziło z rąk do rąk, od jednego właściciela do drugiego i jego sytuacja była coraz gorsza. Groziło jej, że zniknie z rynku. Nie bardzo było wiadomo w jaką stronę dryfuje.

Sukcesem okazało się przejęcie przedsiębiorstwa przez nas. Pamiętam, jak kolega nakręcał mnie wtedy mówiąc: A chodź powalczymy o 150 milionów złotych. Byłoby fajnie dojść do takiego poziomu. – Odczep się, chłopie – wkurzałem się. – Skąd te 150 milionów?

A teraz? Mamy prawie 700 milionów złotych przychodu! Jesteśmy na giełdzie. Budujemy mieszkania, centra handlowe, obiekty sportowe. Stawiamy obiekty murowane i domy drewniane. W Polsce, Rosji, Norwegii.

 

A jak Pan widzi przyszłość Grupy Kapitałowej Unibep? W przejmowaniu kolejnych przedsiębiorstw czy rozwoju wielkości sprzedaży?

– Działamy obecnie w pięciu segmentach: budownictwa kubaturowego w kraju; w eksporcie w Rosji i innych krajach wschodnich; działalności deweloperskiej w Warszawie; inwestycjach w segmencie drogowym i produkcji domów modułowych na rynek norweski.

I naszym celem jest, aby jakość tej oferty była na najwyższym europejskim poziomie. Jesteśmy przekonani, że nasza firma dzięki temu będzie się plasować w czołówce branży w Polsce. We wszystkich tych pięciu biznesach.

Od powiatowego zakładu
do giełdowego kolosa
Spółka powstała 1 kwietnia 1950 roku, kiedy zostało powołane Budowlane Przedsiębiorstwo Powiatowe w Bielsku Podlaskim. W połowie 1998 r. nastąpiło przekształcenie firmy w jednoosobową spółkę z o.o. gminy miejskiej w Bielsku Podlaskim, zaś we wrześniu 1999 r. przedsiębiorstwo kupił bielski Unibud. Rok potem jednak firma była już w strukturach Grupy Budimeks, a dwa lata potem kupiła ją grupa osób fizycznych. Rok 2004 to rok założenia spółki produkcyjnej Unihouse; 2006 r. – zmiana wizerunku i nazwy na Unibep SA; 2008 r. – wejście na GPW w Warszawie i założenie formy Unidevelopment; 2009 r. i 2010 r. – wejście do sektora drogowego przez kupno Makbudu oraz Przedsiębiorstwa Robót Drogowych i Mostowych.

Prestiż i pieniądze
Do prestiżowych realizacji firmy należą między innymi: fabryka biopreparatów w Orle (Rosja) dla firmy Bioton Wostok, kompleks handlowo-biurowy wraz z hotelem Radisson SAS w Kaliningradzie (Rosja), osiedla Tivoli Park, Miasteczko Wilanów w Warszawie i wiele osiedli wybudowanych dla Dom Development oraz wyróżniona wieloma znaczącymi nagrodami Galeria Alfa w Białymstoku.
W ciągu ostatnich lat spółka zanotowała ponad 11-krotny wzrost obrotów. Wartość przychodów ze sprzedaży Grupy Unibep prognozowana jest w tym roku na 680 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny