[galeria_glowna]
Oba kluby stoją przed szansą odniesienia największego sukcesu w swojej historii i oba zapowiadają walkę do upadłego, by cel osiągnąć. Większe szanse na puchar mają jednak jagiellończycy.
- Stawką jest przepustka do Europy i zrobimy wszystko, by jej nie zmarnować. Musimy zagrać swoje i szybko pozbawić Pogoń nadziei na sprawienie niespodzianki - mówi Brazylijczyk Hermes.
Nie popadajmy w obłęd
Podczas piątkowego treningu żółto-czerwoni byli skoncentrowani, ale nie do przesady. - Panowie, trener powiedział, że ci, którzy nie grają mogą iść wieczorem zwiedzać Bydgoszcz. Znacie jakieś ciekawe miejsca - żartował Remigiusz Jezierski.
- Nie popadajmy w obłęd. Wszyscy znamy rangę meczu z Pogonią, ale nie będziemy chodzić smutni jak chmura gradowa. Śpimy spokojnie, rozmawiamy normalnie, chociaż atmosfera staje się coraz bardziej gorąca - dodaje bramkarz Rafał Gikiewicz.
Dobrą informacją jest powrót do treningów Tomasza Frankowskiego. Kapitan Jagi w czwartek nie ćwiczył z kolegami, ale w piątek było już wszystko w porządku.
Z przeprowadzonej pod koniec zajęć gierki trudno było wywnioskować, na jaki skład postawi w sobotę Probierz.
- Mam jeszcze kilka wątpliwości. Kto wie, może zagramy trzema obrońcami i trzema napastnikami, bo nie spodziewam się, by Pogoń nas zaatakowała - mówił podczas konferencji prasowej opiekun żółto-czerwonych.
- Tak, tak, wypuszczaj mnie - odpowiadał z niedowierzaniem Mandrysz.
Wiele do zyskania
Opiekun Portowców także nie chciał zdradzić, na kogo postawi. Tłumaczył się za to z zarządzonej przez siebie ciszy medialnej, za którą na jego głowę posypały się gromy ze strony dziennikarzy.
- Analizowałem prasowe wypowiedzi moich zawodników. Zauważyłem, że dużo mówili, a potem czasami znacznie mniej robili na boisku. Postanowiłem odwrócić sytuację, by nie udzielali wywiadów, ale za to potem dali z siebie wszystko podczas meczu z Jagiellonią - poinformował żurnalistów Mandrysz.
Szczeciński trener z uznaniem wypowiadał się o rywalu, ale dodał, że jego zespół nie wystraszy się Jagi.
- Nie mamy nic do stracenia, za to wiele do zyskania. Postaramy się, by Jagiellonia została czwartym klubem ekstraklasy, wyeliminowanym przez nas w pucharze - zaznaczył opiekun Pogoni.
Spotkanie rozpocznie się o godz. 15.30. Poprowadzi je Robert Małek z Zabrza. Transmisja w TVP2.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?