Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia: Do spadku nam daleko

Wojciech Konończuk
Gracze Jagi mają jeszcze trzy mecze, żeby przełamać złą passę
Gracze Jagi mają jeszcze trzy mecze, żeby przełamać złą passę Fot. Bogumiła Maleszewska
Trzy porażki z rzędu spowodowały, że odległe do niedawna widmo degradacji zaczyna realnie zagrażać żółto-czerwonym. W ostatnich kolejkach drużyna Michała Probierza ma trudnych rywali, ale może się okazać, że nawet jeśli nie zdobędzie już żadnego punktu, to i tak utrzyma się w ekstraklasie.

Rywali Jaga ma trudnych - walczące o udział w europejskich pucharach Polonię Warszawa i GKS Bełchatów u siebie oraz niewygodną Polonię Bytom na wyjeździe.
Będzie ciężko.

Optymizmem nie napawa fakt, że żółto-czerwoni w trzech ostatnich meczach stracili aż siedem goli, z czego pięć po fatalnych błędach własnych. Na dodatek popełniali je kluczowi dotąd zawodnicy, od których wiele w Jagiellonii zależy.

Nie będzie kar

Mimo to działacze nie panikują.
- Nie będzie żadnych gróźb kar finansowych czy też obiecywania dodatkowych premii, nie będzie spotkań z piłkarzami. Tak było wiosną minionego roku i niewiele to dało - przekonuje prezes klubu Ireneusz Trąbiński. - Ufamy trenerowi Michałowi Probierzowi i jesteśmy przekonani, że Jagiellonia nie spadnie z ekstraklasy - dodaje.

Białostoczanie mają wiele atutów. Do utrzymania brakuje im zwycięstwa, a jest wielce prawdopodobne, że wystarczy zdobyć tylko punkt.

Mają korzystny bilans

Z ekip, które są w tabeli za Jagą, żadna nie ma z nią korzystnego bilansu bezpośrednich spotkań. Z Cracovią Kraków iGórnikiem Zabrze żółto--czerwoni są na remis, ale mają znacznie korzystniejszy bilans bramek.

Oznacza to, że wszystkie drużyny, by wyprzedzić Podlasian, muszą zdobyć na koniec sezonu minimum 32 punkty.

Nie będzie to takie proste. W najgorszej sytuacji są Cracovia i Górnik, tracące do Jagi po sześć "oczek" i mające jeszcze bezpośrednie starcie, w którym ktoś punkty straci. "Pasy" dodatkowo grają jeszcze z silnymi Bełchatowem i Lechem Poznań. Wywalczenie siedmiu "oczek" jest raczej poza ich zasięgiem.

W niewiele lepszej sytuacji jest Arka Gdynia. Niby przeciwnicy, oprócz Bełchatowa, są w jej zasięgu, ale gdynianie wiosną nie odnieśli jeszcze żadnego zwycięstwa. Jeśli z ich boiska przynajmniej punkt wywiezie w najbliższej kolejce również walczący o uniknięcie spadku Ruch Chorzów, może to oznaczać dla żółto-niebieskich degradację.

Lechia Gdańsk jest w tabeli tuż za Jagą, ale musi się spotkać z Lechem i Wisłą Kraków, od których jest dużo słabsza.

Wiele zatem wskazuje, że za Jagę robotę wykonają inni. Dobrze by jednak było, gdyby białostoczanie wzięli sprawy w swoje ręce i zatarli złe wrażenie z ostatnich występów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny