Zarówno białostocki ekstraklasowiec, jak i pierwszoligowiec z Suwałk premierowe spotkania kontrolne zakończyli porażkami 0:1. Jaga przegrała w Wilnie z Żalgirisem, a Wigry - w Zambrowie z Olimpią. Jest zatem okazja, by podreperować bilans sparingowy.
- Nie podchodzimy do tego spotkania w ten sposób, bo w meczach kontrolnych wynik nie jest sprawą najważniejszą. Szkoda bardzo pechowej porażki na Litwie, ale nie robimy z niej tragedii. Najważniejsze, że zmierzyliśmy się z mocnym rywalem w bardzo dobrych, jak na tę porę roku, warunkach - uważa pomocnik żółto-czerwonych Rafał Grzyb. - Ale z pewnością chcemy z Wigrami wygrać, bo to istota sportu. Jeśli się wychodzi na boisko, żeby przegrać, to lepiej zostać w szatni - dorzuca.
Podobnego zdania jest szkoleniowiec jagiellończyków Michał Probierz.
- Trzeba pamiętać nie tylko o dużej dawce treningów przed wyjazdem na Litwie, ale i o tym, że u siebie trenowaliśmy na zmrożonym śniegu, a w Wilnie graliśmy na sztucznej trawie w hali. Piłka była dużo wolniejsza i łatwiej się do tego przystosowali gospodarze - przekonuje szkoleniowiec Jagi. - Dla nas ważne jest to, że zobaczyliśmy, jak piłkarze prezentują się na dużym zmęczeniu i przekonaliśmy się, nad czym mamy w szczególności pracować - dodaje.
Po meczu z Żalgirisem z Białegostoku wyjechał testowany przez ostatnie dni obrońca drugoligowych Błękitnych Stargard Maciej Liśkiewicz.
- To nie tak, że zawiódł. Jest ciekawym zawodnikiem, ale na chwilę obecną nie byłby w stanie pomóc nam na tyle, ile potrzebujemy - tłumaczy szkoleniowiec Jagi.
Coraz lepiej w nowym otoczeniu czuje się za to w nowym otoczeniu Dawid Szymonowicz, który o miejsce na środku pomocy powalczy m.in. z Grzybem.
- Trudno mi go oceniać, bo od tego jest sztab szkoleniowy, a poza tym dotąd mieliśmy głównie zajęcia siłowe i mało kontaktu z piłką. Nowi piłkarze potrzebują jeszcze czasu na aklimatyzację - zaznacza kapitan żółto-czerwonych. - Ale wiem, że Dawid wyróżniał się w pierwszej lidze i cieszę się, że do nas trafił. A zdrowa konkurencja bardzo się przyda. Poza tym, trener będzie miał większe pole manewru przy typowaniu składu na mecze ligowe - zauważa kapitan Jagi, który w sobotę obchodził 33. urodziny.
Jest szansa, że przeciwko Wigrom zagra już nieobecny Wilnie z powodu drobnego urazu Bartłomiej Drągowski.
- Uznaliśmy, że nie ma sensu ryzykować zdrowiem Bartka, którego udanie zastąpił na Litwie Krzysiek Karpieszuk. Przy straconym golu nie miał szans, a wcześniej popisał się kilkoma bardzo dobrymi interwencjami - uważa trener bramkarzy Jagiellonii Grzegorz Kurdziel.
Wczoraj badania lekarskie przechodził Brazylijczyk Guti i być może białostoccy kibice zobaczą dziś w akcji także i jego.
Po sparingu z Wigrami jagiellończycy nie będą mieli czasu na odpoczynek, bo już jutro wyjadą na obóz do tureckiego miasta Belek, gdzie do 6 lutego rozegrają pięć spotkań sparingowych.
Suwalczan także wkrótce czeka zgrupowanie, bo w dniach 21-30 stycznia biało-niebiescy trenować będą w Bydgoszczy, gdzie zmierzą się m.in. z Lechem Poznań. W starciu z żółto-czerwonymi trener gości Donatas Vencevicius będzie przyglądał się umiejętnościom kilku testowanych zawodników, w tym Hiszpana Omara Santany.
Dzisiejsze spotkanie Jagiellonia - Wigry rozpocznie się o godz. 12. Wstęp wolny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?