Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok po przerwie świątecznej

Wojciech Konończuk [email protected] tel. 85 748 95 31
Rafał Grzyb (z lewej) zapowiada, że Jagiellonia chce jak najszybciej zapewnić sobie pozostanie w ekstraklasie
Rafał Grzyb (z lewej) zapowiada, że Jagiellonia chce jak najszybciej zapewnić sobie pozostanie w ekstraklasie Anatol Chomicz
Po świątecznej przerwie żółto-czerwoni szykują się do walki w grupie spadkowej o uniknięcie degradacji do I ligi. Białostoccy piłkarze chcą zacząć od zwycięstwa z Piastem Gliwice.

To nie jest tak, że sezon już się skończył, chociaż brak awansu do grupy mistrzowskiej w lidze i finału Pucharu Polski to dla nas wielkie rozczarowanie - mówi kapitanJagiellonii Rafał Grzyb. Ale tego już nie zmienimy i musimy się skupić na pozostałych nam do rozegrania siedmiu meczach - dorzuca.

Teoretycznie widmo degradacji jest bardzo odległe, ale kilka potknięć może sprawić, że spadkowe miejsca mocno się przybliżą.

- Dlatego też chcemy jak najszybciej mieć spokój. Zaczynamy od meczu z Piastem Gliwice i zamierzamy go wygrać - deklaruje Grzyb. - Im szybciej rozstrzygniemy sprawę, tym lepiej. Trzeba uniknąć niepotrzebnych nerwówek - zaznacza.

Jakkolwiek należy skupić o przyszłości, to trudno nie wracać myślami do pechowych spotkań z Piastem u siebie i z Zawiszą Bydgoszczy, które pozbawiły Jagę gry o najwyższe cele - mistrzostwo i Puchar Polski.

- Żal nam obu spotkań, ale osobiście częściej myślę o meczu pucharowym. Grając w grupie mistrzowskiej mogliśmy być na ósmym, czy siódmym miejscu. A gdybyśmy przeszli Zawiszę, to wystąpilibyśmy na Stadionie Narodowym w stolicy, a to dla każdego zawodnika wielkie wyróżnienie. Do tego Puchar Polski byłby na wyciągnięcie ręki. A tak wszystko przepadło - kontynuuje kapitan białostockiego zespołu.

Kibice naszego zespołu często wspominają niecelne strzały głowami Bekima Balaja w Białymstoku i Mateusza Piątkowskiego w Bydgoszczy. To samo robią zawodnicy.

- Nie mamy do naszych napastników pretensji.Przecież strzelili wiele ważnych goli, a gramy i wygrywamy wszyscy i wszyscy odpowiadamy za wyniki - zastrzega piłkarz. - Teraz możemy się tylko z nich podśmiewać w szatni, że zamiast dwóch głów, nie mamy z przodu żadnej - dodaje.

Jeden z liderów Jagiellonii nie chce wypowiadać się na temat niedawnej zmiany trenera w klubie.

- Nie jestem od oceniania szkoleniowców, bo byłoby to niezręczne. Przeciwnie, to oni są od oceniania mnie i innych piłkarzy. Po prostu zarząd zadecydował, że Piotra Stokowca zastąpił MichałProbierz, a ja mam grać najlepiej, jak potrafię. I tyle - kończy Grzyb.

Jagiellończy zagrają u siebie z Piastem w najbliższą sobotę - 26 kwietnia. Początek meczu o godz. 18.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny