5 z 12
Poprzednie
Następne
Jagiellonia Białystok. Najbardziej niezdyscyplinowani zawodnicy w historii klubu
Marek Citko
Kłopoty Marka Citko zaczęły się jeszcze jak był juniorem w Jagiellonii. Oprócz tego, że był wyróżniającym się zawodnikiem na murawie brylował także w salonach gier. Junior szybko uzależnił się od gry na automatach. Apogeum tego nałogu doprowadziło do tego, że aby pokryć długi musiał sprzedać auto, prezent od rodziców. To był moment zwrotny. Citko zerwał z nałogiem, a jak sam podkreślał w wielu wypowiedziach pomogła mu w tym wiara w Boga.