MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok. Michał Probierz wrócił

Tomasz Dworzańczyk [email protected] tel. 85 748 95 31
Michał Probierz podczas wczorajszej konferencji prasowej wyglądał na zadowolonego z faktu, że ponownie poprowadzi Jagiellonię
Michał Probierz podczas wczorajszej konferencji prasowej wyglądał na zadowolonego z faktu, że ponownie poprowadzi Jagiellonię Anatol Chomicz
Mecz z Lechem Poznań, przegrany sromotnie przez żółto-czerwonych 1:6 był ostatnim, w jakim Jagę poprowadził Piotr Stokowiec. Wczoraj zarząd klubu podziękował szkoleniowcowi za dotychczasową pracę, zatrudniając w jego miejsce dobrze znanego na Podlasiu Michała Probierza.

Jeśli wraca się do klubu, w którym nadal są ci sami ludzie, to znaczy, że ktoś tę moją wcześniejszą pracę tutaj doceniał. Mam dobre wspomnienia związane z Białymstokiem i na każdym kroku to podkreślałem. W ogóle nie spodziewałem się propozycji z Jagiellonii i wszystko odbyło się bardzo szybko - mówi Probierz.

Tak błyskawicznego zwolnienia z klubu nie spodziewał się chyba sam Stokowiec, choć pogrom w Poznaniu na pewno dał mu do myślenia. Mimo to dzień później był jeszcze na meczu rezerw, a później udał się do Warszawy, by obserwować najbliższego rywala Jagi - Zawiszę Bydgoszcz, z którym białostoczanie już jutro zagrają u siebie w pierwszym meczu półfinałowym Pucharu Polski.

- Takie życie trenera. Zdaję sobie sprawę, że to jest trudny czas dla drużyny i dotychczasowego szkoleniowca. Rozmawiałem z trenerem Stokowcem i jeszcze jesteśmy umówieni na kolejne spotkanie, by porozmawiać o problemach drużyny - przyznaje Probierz.

Nowy stary trener uosabiany jest z największymi sukcesami klubu. Pracując w latach 2008-2011 zdobył z Jagiellonią Puchar i Superpuchar Polski oraz zajął w lidze czwarte miejsce, najwyższe w historii występów w ekstraklasie. Po odejściu z Białegostoku pracował m.in. w ŁKS Łódź, Arisie Saloniki, GKS Bełchatów, Wiśle Kraków i ostatnio Lechii Gdańsk, z której został zwolniony dwa tygodnie temu po odpadnięciu w ćwierćfinale Pucharu Polski, właśnie z Jagiellonią.

- Na pewno tych klubów trochę się ostatnio przewinęło, ale jestem bogatszy o nowe doświadczenia. Jeśli chodzi o Lechię, to mam trochę żal, że po zmianach właścicielskich nie powiedziano mi od razu, że nie jestem tam mile widziany, bo sprawa byłaby prostsza - kwituje Probierz. - Ale to już przeszłość, a ja patrzę w przyszłość. Są nowe wyzwania i na tym się obecnie skupiam - dodaje.

Nowy trener ma w tym sezonie dwa zadania - wprowadzić Jagę do finału Pucharu Polski oraz wygrać ostatni mecz fazy zasadniczej z Piastem Gliwice i liczyć na korzystne wyniki z innych spotkań, pozwalające awansować do pierwszej ósemki.

- Cudotwórcą nie jestem, bo w piłce liczy się przede wszystkim ciężka praca. Zespół jest doświadczony. Na pewno to, co zwraca uwagę, to zbyt łatwo tracone bramki i będziemy starali się na treningach to poprawić. Wypracować równowagę pomiędzy grą defensywną i ofensywną - zauważa Probierz.
Obecny szkoleniowiec Jagi musi szybko pozbierać drużynę po klęsce w Poznaniu, bo pierwszy mecz półfinałowy z Zawiszą Bydgoszcz już jutro (godz. 18.30).

- Po takiej porażce trzeba pokazać charakter i silną wolę. Zawodnicy muszą zrozumieć, że porażka jest wkalkulowana w życie sportowca. Po niej może być jednak tylko lepiej - dodaje nowy szkoleniowiec Jagi.
Kibice wierzą, że efekt nowej miotły zadziała, tym bardziej, że Probierz powinien dobrze odnaleźć się w środowisku, które dobrze zna i pamięta. Choć piłkarzy, z którymi miał okazję pracować podczas pierwszej przygody z Jagiellonią, zostało już w Białymstoku niewielu.

- Są choćby Rafał Grzyb, Krzysztof Baran, Jakub Słowik, Dawid Plizga, Jonatan Straus, którego pamiętam jeszcze z juniorów oraz Janek Pawłowski - wylicza Probierz. - Ale resztę też znam doskonale, choćby z rywalizacji ligowej - zaznacza.

Znany z twardej ręki Probierz ma wstrząsnąć drużyną, która ostatnio wyglądała bardzo apatycznie. Trzeba dać jej nowy impuls do pracy.

- Piłkarze muszą zrozumieć, że to jest ich zawód. Mam swój charakter i na pewne rzeczy sobie w drużynie nie pozwolę. Nie ma metody na sukces, ale na porażkę już tak - starać się wszystkim dogodzić - podkreśla nowy trener Jagi.

Na razie nie wiadomo, kto oprócz Probierza będzie w sztabie szkoleniowym białostockiego zespołu. Wraz ze Stokowcem odchodzi z klubu jego najbliższy współpracownik Łukasz Smolarow. Niewykluczone, że funkcję trenera bramkarzy nadal będzie pełnił Jarosław Bako, o ile wyrazi na to chęć.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny