- To nie jest zły wynik, ale oczywiście wolałbym mieć na koncie same wygrane - komentuje szkoleniowiec Jagi.
Jubileusz wypadł akurat w spotkaniu z mistrzem Polski. Mimo dobrej gry, nie udało się pokonać Białej Gwiazdy i potyczka zakończyła się wynikiem bezbramkowym.
- Nie zawsze udaje się wygrywać. Pamiętajmy jednak o tym, że Wisła to jedna z najlepszych ekip w Polsce i w meczach z nią o punkty jest bardzo ciężko - tłumaczy Probierz.
Opiekun Jagi zdaje sobie sprawę, że oczekiwania w Białymstoku są spore. Przez półtora roku pracy w Jagiellonii doświadczył presji, z którą codziennie się zmaga.
- Wszyscy wymagają mistrza, ale trzeba patrzeć realnie na zespół. My na razie mamy inne cele i walczymy o utrzymanie się w ekstraklasie - mówi Probierz. - Co do presji, to w Polsce rzeczywiście jest tak, że często po kilku słabszych meczach szuka się głów, ale trzeba do tego przywyknąć. Jeśli ktoś nie umie, to niech zmieni profesję - dodaje.
Trzeba myśleć o przyszłości
Probierz nie patrzy w przeszłość i nie pochyla się szczególnie nad żadnym spotkaniem, w którym prowadził Jagę jako pierwszy szkoleniowiec.
- W życiu trenera jest tak, że po ostatnim gwizdku sędziego już się meczu nie pamięta i myśli się o każdym następnym. Trzeba patrzeć w przyszłość, bo to jest dobry kierunek - tłumaczy opiekun Jagiellonii.
50 meczów w jednym klubie to w naszym kraju rzadkość. Zawód trenera w Polsce kojarzy się z częstą zmiany pracy, a co za tym idzie brakiem monotonii.
- Popadanie w rutynę jest czymś najgorszym, co może się przytrafić - przyznaje Probierz. - W piłce piękne jest jednak to, że za każdym razem jest inny przeciwnik, inne otoczenie, warunki pogodowe i tak dalej, więc monotonia mi nie grozi - dodaje.
Są na dobrej drodze
Według szkoleniowca Jagi Podlasie wkrótce może być liczącym się ośrodkiem na piłkarskiej mapie Polski. Nie wolno jednak zadowalać się byle czym, lecz trzeba dążyć do światowych standardów.
- Warto podtrzymać to co do tej pory wspólnie w Białymstoku zrobiliśmy. Zaczęliśmy od diametralnego remontu zespołu, później wymieniliśmy ogniwa i ta drużyna jest na dobrej drodze, by być naprawdę silna - tłumaczy Probierz. - Nie zapominajmy jednak, że zespół to nie wszystko. Potrzeba pomocy w kwestii bazy czy lotniska, bo to wszystko też ma wpływ na wyniki - zauważa.
50 meczów robi wrażenie, ale szkoleniowiec nie wyklucza, że będą kolejne jubileusze.
- Jeszcze w Turcji rozpoczęliśmy z działaczami rozmowy na temat przedłużenia kontraktu. Na razie jesteśmy po słowie, ale do konkretów wrócimy po meczach w Pucharze Polski - kończy Probierz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?