Jacek Sasin i politycy PiS apelują o kontynuowanie programu inwestycji strategicznych

To inwestycje, które tak bardzo zmieniły oblicze Polski przez ostatnie lata, przez lata rządów Zjednoczonej Prawicy – mówił w poniedziałek (19.02) w Choroszczy Jacek Sasin, poseł PiS.

Były minister aktywów państwowych przyjechał do Podlaskiego, by mówić o programie inwestycji strategicznych. To jeden ze sztandarowych programów poprzedniego rządu. W jego ramach przekazano pieniądze na realizację m.in. infrastruktury drogowej, wodno-kanalizacyjną, modernizację obiektów szkolnych, sportowych, rozbudowę stref ekonomicznych. Rząd Donalda Tuska zapowiada, że prawdopodobnie tego programu kontynuować nie będzie.

Jak mówił Jacek Sasin, te plany bardzo autorów programów niepokoją. Przypomniał, że do samorządów trafiło ponad 100 mld zł.

– To niezwykle ważne w kontekście wyrównywania szans rozwojowych, wyrównywania zamożności wszystkich regionów Polski. Wiele udało się w czasie naszych rządów zrobić, ale te nierówności nadal są odczuwalne – mówi Jacek Sasin. I wskazywał, że jednym z mniej zamożnych województw jest właśnie Podlaskie. – Z wielkim zaniepokojeniem słyszymy, że te działania, które dawały tak wiele szans, nie będą realizowane. Znowu słyszymy – tak jak to słyszeliśmy w czasie poprzednich rządów Donalda Tuska, że pieniędzy nie ma i nie będzie. Te kilkanaście tygodni rządów obecnej ekipy to zapowiedź cięć, odchodzenia od dobrych programów realizowanych przez nasz rząd. To odrzucenie zasady, która miała być obowiązującą: że nic, co dane, nie będzie odebrane – podkreślał w Choroszczy Jacek Sasin.

Na konferencji obecni byli obecni również: poseł Dariusz Piontkowski, senator Marek Komorowski, starosta białostocki Jan Perkowski, były senator Mariusz Gromko oraz bezskutecznie kandydujący do Sejmu w ostatnich wyborach Tomasz Piesiecki.

– Wolimy, by to samorządy decydowały, na co chcą wydawać pieniądze – odpowiada na ten apel Krzysztof Truskolaski, podlaski poseł PO. Jak tłumaczy, samorządy za czasów PiS-u straciły ogromne dochody z budżetu państwa. Programy, które wprowadził rząd PiS-u, nie rekompensowały nawet poły tych strat. Białystok od 1028 roku stracił ponad 500 mln zł. A ile zyskał w różnych programach? Dużo mniej. Dlatego naszym zamysłem jest, by samorządy miały więcej dochodów własnych. Aby same mogły decydować, na jakie inwestycje będą mogły je przeznaczać – mówi poseł Truskolaski.