Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Iwona Guzowska odwiedziła osadzonych w Ustce (zdjęcia)

Marcin Kamiński
Iwona Guzowska, parlamentarzystka i wielokrotna mistrzyni świata i Europy w kick-boxingu oraz boksie odwiedziła w poniedziałek oddział zewnętrzny aresztu śledczego w Ustce.
Iwona Guzowska, parlamentarzystka i wielokrotna mistrzyni świata i Europy w kick-boxingu oraz boksie odwiedziła w poniedziałek oddział zewnętrzny aresztu śledczego w Ustce. Marcin Kamiński
Iwona Guzowska, parlamentarzystka i wielokrotna mistrzyni świata i Europy w kick-boxingu oraz boksie odwiedziła w poniedziałek oddział zewnętrzny aresztu śledczego w Ustce.
Iwona Guzowska odwiedziła areszt w Ustce

Iwona Guzowska odwiedziła areszt w Ustce

Tam spotkała się z osadzonymi opowiadając o swojej pracy oraz karierze sportowej. Wizyta Iwony Guzowskiej to element cyklu spotkań z ciekawymi ludźmi, zorganizowanego przez wychowawców aresztu. Na poniedziałkowym spotkaniu sportsmenka i polityk opowiedziała o swojej karierze sportowej i politycznej, o tym co jest dla niej ważne i co powinno być ważne dla każdego człowieka. Osadzonych interesowało przede wszystkim to, co Guzowska zamierza robić po karierze bokserskiej i czy jeszcze wróci na ring.

- Na ring nie zaciągną mnie nawet wołami - stwierdziła podczas potkania Iwona Guzowska. - Dzisiaj jednak ze sportu najbardziej interesuje mnie triathlon Ironman, do którego cały czas się przygotowuję.

Mam za sobą połowę dystansu każdej dyscypliny czyli 2 km pływania, 90 km jazdy na rowerze i przebiegnięcie pół maratonu czyli 21 km. Dopiero teraz widzę jak mój organizm zaczął dobrze funkcjonować, jaki stał się wydolny. Dzięki ciężkiej pracy nad sobą moje tętno w spoczynku wynosi 45 uderzeń na minutę. Osadzeni pytali się również o to jak postrzega aktualnych sportowców - m. in. bokserów - Tomasza Adamka, Mameda Chalidowa, fighterów MMA: Mariusza Pudzianowskiego i Marcina Najmana.

- Tomasz Adamek byłby mistrzem wagi półciężkiej, gdyby został w swojej kategorii, niestety musiał nabrać masy, z którą się nie urodził, dlatego jest mu na pewno ciężej niż innym bokserom, którzy naturalnie znajdują się w tej kategorii wagowej. Mammed Chalidow to urodzony wojownik, zdobył tutaj wszystko co miał do zdobycia, pokonał wszystkich teraz pojechał bić Amerykanów i niech bije. Jeśli chodzi o MMA, to osobiście nie przepadam za tym sportem, ale jeśli są jego miłośnicy, to nie mam nic przeciw niemu. Mariusz Pudzianowski jest showmanem, ale jest średni.

Teraz już i tak jest z nim lepiej niż na początku, zrzucił trochę masy, poznał technikę, ale na to aby być dobrym fighterem potrzeba bardzo dużo czasu, wysiłku i morderczych treningów. Na pewno jest to jakiś sposób dla niego na życie. Marcin Najman nigdy nie był bokserem, ja przynajmniej nic o tym nie słyszałam, natomiast prywatnie jest bardzo fajnym i ciepłym człowiekiem.

Guzowska odpowiadała także na pytania dotyczące polityki i swojej pracy. - Jestem indywidualistką i nigdy nie byłam w żadnej partii. Oczywiście startowałam z listy klubu Platformy Obywatelskiej ale legitymacji partyjnej nie posiadam. Nie będę też żadnym ministrem ani tym bardziej ministrą.

Oczywiście przekonałam się jak naprawdę wygląda praca polityka i jak media przekłamują naszą pracę, choćby w zakresie obecności w Sejmie. Nie raz widziałam zdjęcia pustych ław poselskich podpisanych, że nie pracujemy, choć w tym czasie siedzieliśmy w komisjach pracując nad ustawami. Na koniec spotkania sportsmenka podpisała wszystkim osadzonym swoje zdjęcia, życząc życia bez przemocy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza