Im się udało. Doradza, jak można dobrze zainwestować pieniądze

Moja kariera zawodowa zaczęła się w 16. roku życia, kiedy zostałem przyłapany przez rodziców na papierosach - uśmiecha się Tomasz Adler. - Rozmowa  z ojcem była bardzo krótka. Powiedział: Chcesz to sobie pal, ale za swoje. Nie byłem przyzwyczajony do braku kieszonkowego, więc zacząłem od kopania rowów. Po dwóch dniach doszedłem do wniosku, że to zbyt ciężka praca. Poszedłem więc do dziadka, wykopałem ziemniaki i zawiozłem na bazar. Tak się zaczęła moja przygoda z handlem i sprzedażą. Od tamtej pory nie robię nic innego, zajmuję się sprzedażą.

Jak sam mówi, do świata finansów trafił przez przypadek. Miał na bazarze kilka stoisk z odzieżą sportową, gdy skontaktował się z nim agent ubezpieczeniowy. - I nie tylko mnie ubezpieczył, ale również namówił do tej pracy, stwierdzając, że skoro mam rezerwy czasowe, to co mi szkodzi spróbować - opowiada pan Tomasz.

Jak przyznaje, na początku bardzo sceptycznie był nastawiony do tej pracy. Sceptycyzm znikł, gdy pół roku później wydarzyło się nieszczęście. Zmarł jeden z pierwszych klientów pana Tomasza.
- Zostawił żonę z dzieckiem. Żona otrzymała bardzo wysokie świadczenie. Co mi to dało? Uzmysłowiło sens mojej pracy, gdy zobaczyłem, jak znika strach o przyszłość tej kobiety. Śmierć jest tragedią, ale tak naprawdę jest ogromnym strachem dla osoby, która zostaje sama z obowiązkami, z problemami. A pieniądze ten strach potrafią naprawdę zniwelować.

Wtedy pan Tomasz przyłożył się do pracy agenta. Gdy po miesiącu ciężkiej pracy dostał prowizję, postanowił zająć się tylko tym. Miał szczęście, bo jego zawodowy mentor jeszcze przez wiele miesięcy wprowadzał go w tajniki pracy.
- To bardzo ważne, bo w tej pracy bardzo liczą się wiedza i doświadczenie - przyznaje pan Tomasz. I dodaje, że potem sam przejął tę rolę i jako kierownik zespołu pomagał wdrożyć się do pracy młodym agentom. Tę zasadę stosuje też w swojej firmie.

Bo od kilku lat postanowił nie wiązać się tylko z jednym towarzystwem ubezpieczeniowym, ale współpracować z wieloma. - W ten sposób nie muszę ograniczać się do produktów jednej firmy. I to mi daje możliwość wyboru i zaproponowania klientowi tego, czego on potrzebuje, a nie muszę realizować planów sprzedażowych narzuconych przez firmę. 

Kancelarię Finansową Adler założył właśnie po to, by poszerzyć wachlarz usług. - Moja wiedza i umiejętności na to już wtedy pozwalały. Zebrałem też odpowiedni kapitał, by zrobić ten krok. 

W kancelarii na etacie pracują trzy osoby. Pozostałych 16 to współpracujący agenci. - Osiem osób to doskonali fachowcy z wieloletnim doświadczeniem. A pozostali pod ich okiem przyuczają się do zawodu - tłumaczy pan Tomasz. I dodaje, że w tej pracy trzeba mieć naprawdę dużą wiedzę. - To jest praca z pieniądzem człowieka, to są często podpowiedzi co do podjęcia decyzji trudnych, dotyczących niekiedy kilkuset czy kilkudziesięciu tysięcy złotych. Ciężar gatunkowy tych porad jest duży.
Z drugiej strony ważna jest też umiejętność pozyskania klienta. - To przede wszystkim internet. Tam można zupełnie legalnie takie informacje zdobyć. I wywnioskować, jaka usługa danej osobie jest potrzebna - mówi.
Ale tak naprawdę do dobrego agenta z wieloletnim doświadczeniem klienci zgłaszają się sami.
- Najczęściej z polecenia. To najlepsza reklama - uśmiecha się pan Tomasz.

Rady dla początkujących
 

• Musisz mieć cel - jasno sprecyzowany zgodnie ze wszystkimi zasadami, czyli wymierny, mierzalny, ambitny, realny i przede wszystkim określony w czasie. Dziś często młodzi ludzie nie stawiają sobie celów. Szukają czegoś, coś by chcieli, ale nie wiedzą, do czego zmierzają. Nie stawiają sobie tych celów, bo boją się, że ich nie zrealizują i poniosą życiową porażkę. A jeśli cokolwiek chcemy zrealizować, to musimy wiedzieć, do czego zmierzamy i do czego dążymy.
• Nie bój się, bo strach ma wielkie oczy. Lepiej odważnie patrzeć w przyszłość.
• Jeżeli coś robimy, to róbmy to z entuzjazmem. Cieszmy się tym, że to robimy i zarażajmy tym entuzjazmem innych.

Komu się udało
A Im się udało - to cykl  w "Kurierze Porannym", w którym prezentujemy ciekawych ludzi, którzy zdecydowali się na własną działalność i osiągnęli sukces.
Kontakt: tel. 85 748 96 59, e-mail: [email protected]