Smuda uzupełnił kadrę o piłkarzy z polskiej ekstraklasy po ostatniej kolejce ligowej, w której Jaga wygrała na wyjeździe 2:1 z Lechią Gdańsk. Grzegorz Sandomierski miał kilka bardzo dobrych interwencji i pomógł w zdobyciu trzech punktów.
- Jak się dowiedziałem o powołaniu? Z internetu. Wbiło mnie trochę w siedzenie, bo się nie spodziewałem tego - mówi bramkarz żółto-czerwonych. - Jak każdy piłkarz marzyłem o kadrze i jest to dla mnie wielkie wyróżnienie - dodaje.
Białostoczanin dołączył do Artura Boruca z włoskiej Fiorentiny i Przemysława Tytonia z holenderskiej Rody Kerkrade. Tych bramkarzy Smuda powołał już pod koniec ubiegłego tygodnia.
- Cieszę się, że będe mógł z nimi potrenować i że będę przebywał wśród kadrowiczów pierwszej drużyny narodowej. Byłem już w reprezentacji młodzieżowej, ale to nie to samo. To tak jakby porównywać Młodą Ekstraklasę z normalną - mówi golkiper Jagi.
- Czy liczę na debiut? Po prostu pojadę i postaram się na zajęciach pokazać z jak najlepszej strony. Jeśli dostanę szansę będę szczęśliwy, a jeśli nie, to i tak czeka mnie wspaniałe doświadczenie - kończy Sandomierski.
Polska zagra z Ukrainą 4 września w Łodzi, a z Australią 7 września w Krakowie.
Więcej o powołaniu Grzegorza Sandomierskiego przeczytasz we wtorkowym papierowym wydaniu Kuriera Porannego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?