Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grupa Młody Wschód chce rozruszać Białystok

Agata Sawczenko [email protected] tel. 85 748 96 59
Młody Wschód niemal w komplecie. Od lewej: Justyna Rogowska, Justyna Tuchlińska, Joanna Kulik i Anna Szczurak.  Brakuje tylko Piotra Suszczyńskiego.
Młody Wschód niemal w komplecie. Od lewej: Justyna Rogowska, Justyna Tuchlińska, Joanna Kulik i Anna Szczurak. Brakuje tylko Piotra Suszczyńskiego. Wojciech Wojtkielewicz
Skoro potrafimy stworzyć coś zupełnie bez pieniędzy, to musimy być fajni - śmieje się Justyna Rogowska. Razem z paczką znajomych ze studiów stworzyli grupę Młody Wschód. Chcą mówić o tym, co ich porusza, interesuje, co bulwersuje - również w naszym mieście. I pokazywać młodym, że warto na świat patrzeć z optymizmem.

Na razie jest ich pięcioro: Justyna Rogowska, Justyna Tuchlińska, Joanna Kulik, Anna Szczurak i Piotr Suszczyński. Ale mają nadzieję, że wkrótce będzie o wiele więcej. Bo do współpracy zapraszają wszystkich chętnych. Warunki są dwa: muszą to być osoby zainteresowane tym, co dzieje się wokół nich i godzą się pracować za darmo. Bo zapłatą za teksty w Młodym Wschodzie jest satysfakcja: piszącego i czytającego.

Poznali się zaledwie rok temu, na pierwszym roku polonistyki drugiego stopnia. Wcześniej Asia studiowała polonistykę w Poznaniu, Justyna Tuchlińska politologię na politechnice, Ania na WSAP-ie kulturoznawstwo. Tylko Justyna Rogowska i Piotrek byli na białostockiej polonistyce od początku.
- Potem wszyscy trafiliśmy na specjalność publicystyczno-dziennikarską i tak się poznaliśmy - opowiada Justyna Rogowska.

Jeden z wykładowców podsunął im pomysł, by spróbowali współpracować z jedną z lokalnych gazet. Mieli szkolenia, spotkania, w końcu nawet dostali cotygodniową kolumnę, którą zapełniali swoimi tekstami. Na początku było ich ze dwadzieścioro, ale na koniec zostało już tylko pięć osób.

- W czasie wspólnej pracy dobrze się poznaliśmy i bardzo się polubiliśmy. I wiedzieliśmy, że możemy na siebie liczyć - mówi Justyna Rogowska.

A gdy współpraca z gazetą skończyła się, zrobiło im się trochę smutno.

- Kurczę, koniec z mediami, koniec z pisaniem tekstów. I wtedy pomyśleliśmy, że warto by było stworzyć coś własnego, coś takiego typowo non profit, gdzie moglibyśmy się rozwijać i realizować swoje pasje.
Swoją grupę postanowili nazwać: Młody Wschód.

- Bo z jednej strony zależy nam, by z tej naszej pracy wykiełkowało coś nowego - tłumaczy Ania. - A z drugiej strony, na naszą nazwę miało wpływ nasze położenie geograficzne. I to, że jesteśmy cały czas traktowani jako ta Polska B.A tego wcale przecież nie chcemy.

Ich gówna idea to stworzyć platformę w internecie, gdzie mogliby się wyżyć i pisarsko, i ideologicznie. Platformę robioną przez młodych i dla młodych.

- Ale nie tylko studentów. Liczymy na ludzi młodych nie tylko ciałem, ale i duchem - uśmiecha się Ania. I zaraz się zapala, opowiadając o głównych założeniach ich projektu: - Chcemy pisać teksty, załączać grafiki, zdjęcia, drobne filmy. I przede wszystkim wchodzić w interakcję z czytelnikami, żeby ożywić społeczność białostocką.

Stronę w internecie już mają. Zrobił ją zaprzyjaźniony kolega-grafik, też student. Za darmo. Tak samo było z logo - to również prezent od znajomego. Dostali pokoik na swoim wydziale. Tam mają oficjalną siedzibę. Chociaż jak zapewniają, pracować będą przede wszystkim wirtualnie.

- A spotykać się będziemy pewnie w białostockich klubach - uśmiecha się Ania.

I przyznaje, że choć cały czas ustalają, jak będzie wyglądała ich praca, na razie w ich działaniu jest nadal trochę chaosu.

- Ale mamy nadzieję, że z tego chaosu w końcu wyjdzie coś. Fajne coś - podkreśla.
I opowiada, co już mają ustalone na 100 procent.

- Podzieliliśmy się działkami. Każdy zajmie się tym, co lubi, czym się interesuje, co jest jego pasją - mówi. Ona sama objęła stanowisko naczelnej. Ale jak zapewnia - tylko dla dopełnienia formalności, bo w rzeczywistości chcą, by każdy pracował na tych samych prawach i zasadach, żeby nie było przełożonych i żeby każdy był sobie równy.

Poza tym Ania objęła dowództwem dział Lifestyle.

- Bo ja mam takie twórcze ADHD - śmieje się. - Ciągle mnie coś interesuje, ciągle szukam swojego miejsca. Przerobiłam już modę i prowadzenie bloga szafiarskiego, uwielbiam gotować i rękodzieło. Troszeczkę zajmuję się projektowaniem biżuterii. Bardzo lubię pisać, nie tylko dziennikarsko, ale też na przykład opowiadania. Ciągle musze coś robić, ciągle w coś nowego wsadzać ręce.

Justyna Rogowska studiuje dwa kierunki (oprócz polonistyki jeszcze anglistykę), do tego pracuje.
- Ja jestem osobą tego typu, że jak zobaczę coś, to od razu: łał, ojej, jakie fajne. I przez tydzień się tym maksymalnie zachwycam, a potem znajduję coś nowego - charakteryzuje się pół-żartem. Dodaje, że bardzo interesuje ją psychologia społeczna i poznawanie różnych kultur. Dlatego zajmie się działem Newstok.

- Jednak u nas nie będzie opisywania bieżących wydarzeń, dziur w jezdni czy wypadków - tłumaczy. - To będą raczej ludzkie historie. Chcemy pokazywać, że w Białymstoku jest mnóstwo fajnych ludzi, że można ich spotkać na ulicy, w kolejce.

Justyna Tuchlińska w Młodym Wschodzie będzie się zajmować działem Aktywny Student, czyli różnymi informacjami dla studentów. , takimi jak warsztaty, szkolenia, wyjazdy zagraniczne. Poza tym jej pasja to marketing, więc w grupie będzie pełnić również tę funkcję. Piotr objął opieką dział kulturalny. A Asi za to bardzo blisko jest do ideologii feministek.

- Dlatego poprowadzę dział skierowany do kobiet, gdzie zamieszczam treści związane z popkulturą, działalnością kobiet, ciekawymi iventami, wydarzeniami. Będą tam również porady życiowe, artystyczne poradniki i wszystko, co interesuje dziewczyny - opowiada Asia. I tłumaczy: - Bo ja jestem osobą twardo stąpającą po ziemi i wiem, co może zainteresować kobiety takie jak ja. A mnie interesuje przedsiębiorczość kobiet, aktywizowanie. Jestem osobą dość bezkompromisową, jeśli chodzi o niektóre tematy. Lubię krytykować, ale konstruktywnie, na przykład różne rzeczy w kulturze, to, jak są przedstawiane kobiety.

Wszyscy podkreślają, że nie chodzi im o to, by konkurować z mediami. Ani o to, by zarabiać. Chcą mieć po prostu frajdę z tego, co robią, realizować swoje pasje i zbierać doświadczenia.

- I zarażać optymizmem wszystkich wokół - dodaje Ania. - Zwłaszcza młodych, żeby uwierzyli w siebie. Nie poddawali się tak szybko. Takie jest przesłanie naszego Młodego Wschodu. Żeby zawsze kreować pozytywną energię, nie zapominać o swoich marzeniach, pasjach. I wierzyć w to, że właśnie na tych pasjach warto budować swoją przyszłość.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny