Gotówkowe kredyty też drożeją

W ostatnich tygodniach wiele mówi się o podwyżkach i ograniczeniach związanych z kredytami hipotecznym. Banki podnoszą marże, zaczynają wymagać wkładów własnych, ograniczają dostępność kredytów. To efekt kryzysu szalejącego na rynkach finansowych. Ograniczone zaufanie wśród banków utrudnia im wzajemne pożyczanie pieniędzy.

Te zaś potrzebne są bankom na finansowanie akcji kredytowej. Pieniądz staje się więc coraz droższy, czego objawem są ostatnie wzrosty stóp procentowych. Drożej bankom, drożej klientom – A skoro banki ponoszą większe koszty, to wiadomo, że przerzucą je na klientów, i nie ma powodów by sądzić, że dotyczyć to będzie jedynie kredytów hipotecznych – podkreśla Mateusz Ostrowski, analityk Open Finance. Analitycy Open Finance porównali ofertę kredytów gotówkowych z połowy sierpnia i połowy października 2008 r.

Przyjrzeli się jakie są koszty rocznej pożyczki w kwocie 5 tys. złotych. Przeanalizowali oferty 19 banków. Okazało się, że w ciągu tych dwóch miesięcy oprocentowanie wzrosło w 8 bankach. Sprawdzali dwie kategorie: pożyczki dla stałych klientów i tych „z ulicy”, zakładając, że pożyczkę bierze rodzina (model 2+1) z dochodami na poziomie 5 tys. zł. Na podniesienie oprocentowanie zdecydowały się: BZ WBK, Cetelem Bank, Deutsche Bank, DnB Nord, Getin Bank, ING Bank, MultiBank, i PKO BP.

Należy zauważyć, że odsetki od kredytu to tylko jeden z przychodów, jaki bank uzyskuje z kredytów gotówkowych, analitycy porównali więc również poziom pobieranych prowizji. Wśród banków, które podniosły oprocentowanie Cetelem obniżył równocześnie prowizje, co niejako zniwelowało podwyżkę. Inaczej jest w przypadku BZ WBK, gdzie dla klientów banku oprocentowanie spadło, ale wzrosła prowizja. Niższe oprocentowanie pojawiło się również w Lukas Banku i w Banku BPH.

Ten pierwszy zdecydował się jednak na taki ruch jeszcze w sierpniu, czyli w całkiem innych warunkach rynkowych. BPH wprowadził zaś do oferty całkiem nowy produkt – kredyt oferowany przez GE Money Bank, który przejął kontrolę nad BPH. Podwyżki oprocentowania, jakie wprowadziły niektóre banki, nie przekraczają 2,5 punktu procentowego.

Nie odczujemy ich dotkliwie, jak w przypadku kredytów hipotecznych, dlatego, że pożyczki gotówkowe zaciągamy na o wiele niższe kwoty. Jeszcze pójdą w górę Można się więc spodziewać, że w nadchodzących tygodniach kolejne instytucje zdecydują się na podniesienie oprocentowania pożyczek gotówkowych. – Nie da się wykluczyć, że niektóre z nich nieco zaostrzą kryteria udzielania takich kredytów – uważa Mateusz Ostrowski. – Tym bardziej, że wraz ze spodziewanym spowolnieniem gospodarczym, sytuacja niektórych kredytobiorców pogorszy się.