Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Futbol amerykański. Lowlanders - Seahawks, czyli bój o finał

(kw)
Białostoccy Lowlanders (żółte stroje) muszą pokonać Gdynia Seahawks, by zagrać o Polish Ball
Białostoccy Lowlanders (żółte stroje) muszą pokonać Gdynia Seahawks, by zagrać o Polish Ball Wojciech Wojtkielewicz
W sobotę Lowlanders Białystok czeka wielki sprawdzian – mecz z Gdynia Seahawks, którego stawką jest prawo walki o Polish Bowl. Wygrany zagra tydzień później na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu o złoto Ligi Futbolu Amerykańskiego.

Zespół z Podlasia jest faworytem. Ale historia spotkań – czyli dziewięć wygranych starć przez Seahawks i tylko dwa przez Lowlanders – obrazuje, że ekipa z Gdyni, która w ostatnich czterech sezonach kończyła trzykrotnie rozgrywki jako wicemistrz kraju i raz jako mistrz, będzie niezwykle groźna.

- Dla wielu naszych zawodników będzie to już czwarte starcie półfinałowe. Oni doskonale czują powagę sytuacji i wiedzą jak smakuje porażka w najważniejszym meczu w sezonie. Ci, którzy tego nie doświadczyli, znają naszą historię i też chcą się dopisać do niej wywalczeniem finału. Motywacji nikomu nie zabraknie – mówi Piotr Morko, prezes Lowlanders. – Co prawda ostatni mecz z Seahawks wygraliśmy dość wysoko (26:7 – przyp. red.), ale to był jeszcze sezon zasadniczy. Teraz będzie to już zupełnie inne spotkanie – dodaje.

Drużyna z Podlasia, dzięki bardzo dobrej postawie w dotychczasowych spotkaniach sezonu, ma kilka argumentów, które pozwalają sądzić, że zdobycie Polish Bowl jest w jej zasięgu – a byłby to największy sukces w historii białostockiego klubu.
Przede wszystkim Lowlanders rozegrali jedno spotkanie w fazie play-off mniej. Dzięki temu Podlasianie mieli więcej czasu na analizę gry rywala i odpoczynek przed starciem z Seahawks. Nie muszą też tracić czasu na długa podróż, bo zagwarantowali sobie półfinał w Białymstoku.

- Taka przerwa pomaga. Niby to tylko tydzień, ale ostatnio taki oddech od gry i treningu mieliśmy chyba w styczniu. Teraz część zawodników mogła wyleczyć drobne urazy. Kilku graczy wyjechało też na krótkie wakacje, by na ostatnią prostą w sezonie być w pełni przygotowanymi. Wszystko podporządkowane jest temu, by zagrać teraz najlepszy mecz w roku – dorzuca prezes.

Jedno jest pewne, emocji w tym spotkaniu nie zabraknie. Start półfinału w sobotę o godz. 13, na boisku bocznym stadionu miejskiego przy ul. Słonecznej 1. Jeśli jednak ktoś nie będzie mógł pojawić się na trybunach, to Lowlanders przygotowali transmisję na żywo za pośrednictwem klubowego facebooka oraz na youtube.

Drugiego finalistę wyłoni spotkanie Panthers Wrocław (aktualnego mistrza Polski) z Tychy Falcons.

Jazda do strefy kibica. Wojciech Nowicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny