MKTG SR - pasek na kartach artykułów

FK Gabala - Jagiellonia Białystok 1:1

Tomasz Dworzańczyk
Tomasz Dworzańczyk
Taras Romanczuk (z prawej) strzelił gola, który znacznie zwiększa szanse Jagi na przejście Gabali
Taras Romanczuk (z prawej) strzelił gola, który znacznie zwiększa szanse Jagi na przejście Gabali jagiellonia.pl
Żółto-czerwoni zremisowali 1:1 w Baku z azerską Gabalą w pierwszym meczu II rundy eliminacji do Ligi Europy. Rewanż w czwartek w Białymstoku.

FK Gabala(0) 1

Jagiellonia Białystok(1) 1

Bramki: 0:1 - Romanczuk (15), 1:1 - Joseph-Monroe (47).

Dinamo : Bezotosny - Gurbanow (84. Bulthuis), Wernydub, Stankovic I, Abbasow, I. Mammadow I (46. Kone), Halliday I, Hernandez (68. A. Mammadov), Husejnow I, Ozobic, Joseph-Monrose.

Jagiellonia: Kelemen - Burliga I, Guti, Runje, Guilherme, Cernych, Góralski I (53. Szymański), Romanczuk , Novikovas (85. Sekulski), Mystkowski (58. Pospisil), Sheridan .

Sędziował: Marco Fritz (Niemcy).

Remis Jagiellonii w Azerbejdżanie. Losy dwumeczu rozstrzygną się w Białymstoku

To całkiem niezły wynik w kontekście tego, że przeciwnik białostoczan znacznie lepiej radzi sobie u siebie niż w delegacji. Podopieczni Ireneusza Mamrota na pewno nie są bez szans, by awansować do kolejnej rundy.

Od początku meczu po obu zespołach było widać duże zaangażowanie. Białostoczanie nie przestraszyli się Azerów i w pierwszym kwadransie sprawiali lepsze wrażenie od nich. Dobrą grę podsumowali w 15. minucie zdobytą bramką. Kolejny raz w tej edycji Ligi Europy znakomicie dośrodkował z rzutu rożnego Arvydas Novikovas, a piękną główką popisał się Taras Romanczuk, wyprowadzając nasz zespół na prowadzenie.

W kolejnych minutach do śmielszych ataków ruszyli jednak gospodarze, ale jagiellończycy mądrze i skutecznie się bronili. Mało tego, mogli nawet podwyższyć prowadzenie, ale dwukrotnie - najpierw po strzale Przemysława Mystkowskiego, a później po uderzeniu Cilliana Sheridana, piłka minimalnie minęła poprzeczkę bramki Azerów.

Nie obyło się też bez kontrowersji, bowiem wydawało się, że w 25. minucie żółto-czerwonym należała się jedenastka, po faulu w polu karnym na Fedorze Cernychu, jednak gwizdek arbitra milczał.

Ze strony Gabali najgroźniej było w 38. minucie, kiedy gwiazdor azerskiego zespołu Filip Ozobic zakręcił białostocką defensywą, jednak piłka po jego strzale minęła minimalnie bramkę Mariana Kelemena.

Białostoczanom udało się utrzymać prowadzenie do przerwy, ale niestety, zaraz po wznowieniu gry gospodarze wyrównali. Rusłan Gurbanow oddał płaski strzał, piłka odbiła się od słupka, a zamykający akcję Steven Joseph-Monroe dobił ją z bliskiej odległości do pustej bramki.

Stracony gol nie był jedynym nieszczęściem, jakie spotkało żółto-czerwonych na początku drugiej połowy. Niedługo później boisko opuścił z powodu kontuzji Jacek Góralski.

Po jego zejściu Azerowie przez kilka minut zepchnęli białostoczan do defensywy, ale szybko lukę po „Góralu” wypełnił Damian Szymański i udało się przetrwać napór gospodarzy. Mało tego, to przyjezdni ruszyli do kontrofensywy. W 61. minucie blisko był Cillian Sheridan, którego znakomicie wypatrzył Novikovas. Irlandczyk ruszył do podania Litwina, jednak w ostatniej chwili uprzedził go bramkarz Dmytro Bezotosny.

Za moment wspomniany duet znów znalazł lukę w defensywie Gabali, lecz i tym razem Sheridanowi zabrakło centymetrów, by sięgnąć futbolówkę.

Azerowie spore zagrożenie sieli akcjami lewym skrzydłem. Po jednej z nich groźnie uderzał Famoussa Kone, który też w jednej sytuacji był atakowany w polu karnym przez Łukasza Burligę, lecz sędzia pozwolił grać dalej.

W ostatnich minutach miejscowi wcale nie wyglądali lepiej od jagiellończyków pod względem fizycznym. To podopieczni Mamrota zachowali w końcówce więcej sił i mieli okazje, by przechylić szalę na swoją korzyść. Setkę zmarnował Novikovas, a Bezotosny z trudem wybronił uderzenia debiutującego w Jadze Martina Pospisila, oraz Damiana Szymańskiego.

W II rundzie kwalifikacji LE inny polski zespół - Lech Poznań, przegrał na wyjeździe z norweskim Haugesund 2:3.

Zobacz też: TOP Sportowy24 to program prezentujący internetowe hity minionego tygodnia. Przedstawiamy najciekawsze materiały "wyłowione" z mediów społecznościowych znanych sportowców. Zaprasza Izabella Matczak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny