Postal
Zacznijmy od filmu Postal, który bardzo często przewija się we wszelkich rankingach najgorszych ekranizacji gier. Nie jest to niezasłużone, bowiem film, którego twórcą jest Uwe Boll (słynący z najgorszych filmowych adaptacji gier) jest po prostu idiotyczny. Zacznijmy od tego, że gra o tym tytule również wzbudzała, od swego wydania w 1997 roku, liczne kontrowersje. Jest to bowiem strzelanka, której bohaterem jest psychopatyczny morderca, a kierujący nim gracz ma pomóc mu w mordowaniu niewinnych ludzi. Produkcja ta jest niezwykle brutalna i przepełniona sadyzmem. Uwe Boll postanowił jednak zrobić z niej… komedię.
W ten sposób otrzymaliśmy w 2007 roku tak kuriozalne, że aż trudno oddać to słowami. Jednocześnie wiele osób twierdzi, iż właśnie w tym tkwi siła tej produkcji, której nawet główny bohater to „Koleś”. Poziom absurdu jest tu bowiem wręcz niebotycznie wysoki, przez co film ostatecznie stał się swoistą legendą i przez wielu określany jest właśnie, jako „tak głupi, że aż fajny”.