By stworzyć ogród w stylu kolonialnym musimy zadbać o najdrobniejsze szczegóły - począwszy od doboru roślinności, mebli i ozdób ogrodowych aż po nawierzchnie na alejki i tarasy, na podjazdach do garażu skończywszy. Każdy szczegół będzie miał tu bowiem znaczenie, bo stylistyka ta nie do końca przemyślana, może przysporzyć estetyce ogrodu więcej krzywdy niż pożytku. A przypadkowy dobór ozdób i materiałów z pewnością będzie raził.
Spacerowym krokiem
Nawierzchnia przede wszystkim musi być stonowana. Orientalne ozdoby już i tak wystarczająco ubogacą kolonialny ogród.
- Jeśli więc próbowalibyśmy położyć w takim ogrodzie kostkę o nietypowych kształtach czy też egzotycznych wybarwieniach kolorystycznych - tłumaczy Dominik Wilczyński, architekt firmy Libet - przesyt zdobień i różnorodnych form mógłby tworzyć wrażenie kiczowatości .
Taras zdecydowanie powinien być wykonany z kamienia naturalnego albo np. płyt odwzorowujących kamień łupany lub piaskowy. Klinkier, nawierzchnie kolorowe albo ułożone we wzory mogłyby takiej stylistyce wyrządzić wiele estetycznych szkód.
- Jeśli na tarasach chcemy zrezygnować z płyt na rzecz dużych kostek, to najodpowiedniejsze będą tu kostki o gładkiej fakturze, lecz zdecydowanie w stonowanych odcieniach - dodaje Wilczyński.
We wzorcowym ogrodzie w stylu kolonialnym nie może zabraknąć mebli ani gadżetów ogrodowych jak rzeźby czy figurki. Jeśli chodzi o meble - w styl kolonialny najlepiej wpiszą się te o ciemnych barwach, wykonane z egzotycznych gatunków drewna takich jak venge, mahoń, palisander i teak. Często meble takie nie są jednolite, ale łączą w sobie różne materiały. Dlatego nie dziwi na przykład zestawienie w nich elementów drewnianych z pędami bambusa czy wikliną.
Meble powinny zdobić przede wszystkim tarasy czy przydomowe patio. Wokół ogrodowych alejek natomiast dobrze będą wyglądać niewielkie kamienne czy drewniane posążki o orientalnej tematyce - figurki Buddy czy hinduistycznych bogów, albo orientalne dzwonki mocowane na gałęziach drzew czy szkieletowe podpory pod pnący się bluszcz.
Zieleń - nie z importu
Kwiaty orientalne idealne do stylizacji kolonialnej są niewątpliwie piękne i tworzą widowiskowy efekt. Jednak są w polskich warunkach nietrwałe i - co za tym idzie - sezonowe. Dlatego lepsze będą tradycyjne sadzonki. Może tylko o nieco bardziej "orientalnej" tonacji kolorystycznej kwiatu. Dobrze sprawdzą się zioła (np. oregano, bazylia czy estragon), byliny - na przykład różowawy krwawnik pospolity (kirschkonigin), biały krwawnik kichawiec, malwa czy przywrotnik ostroklapowy.
Jeśli chodzi o trawy - warto uzupełnić trawę tradycyjną trawą ozdobną (na przykład orientalną w wyglądzie kostrzewą popielatą czy owsicą).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?