Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwie siatkarki uciekły z AZS Białystok

(ted)
Sinead Jack (nr 5) i Channon Thompson (9) mogą już nie zagrać w AZS
Sinead Jack (nr 5) i Channon Thompson (9) mogą już nie zagrać w AZS A. Chomicz
Sinead Jack i Channon Thompson nie poleciały razem z białostockim AZS na rewanżowy mecz pucharowy z greckim Olympiakosem Pireus. Trynidadki oświadczyły, że nie będą dalej grać w Polsce.

- Nie rozumiem w ogóle tej sytuacji. Zachowanie siatkarek jest naganne. Będziemy dochodzić naszych praw, bo mamy z nimi ważne kontrakty - przekonuje Lech Rutkowski, prezes AZS.

Obie zawodniczki prawdopodobnie wróciły do Trynidadu i Tobago, ale zapewne długo tam nie zostaną.

- Jestem przekonany, że namącił im w głowach ich menadżer. Wiadomo, one u nas wypromowały się i teraz ich wartość jest dużo wyższa, niż przed kilku laty, kiedy zjawiły się w Białymstoku. Na pewno chodzi o jakiś inny klub - mówi Rutkowski.

Ewentualna strata siatkarek z Trynidadu byłaby dla białostockiego klubu niepowetowana. Obie należały do silnych punktów zespołu. Bez nich trudno wyobrazić sobie walkę o utrzymanie się w Orlen Lidze. Dodatkowo po 6 grudnia nie można już dokonać transferów.

- Postawiły nas pod ścianą i nie wiem, co z tym teraz będzie. Na pewno nie zostawimy tak tej sprawy i będziemy domagać się ich powrotu i wypełnienia warunków kontraktów - dodaje Rutkowski, który przekonuje, że zaległości w wypłatach obu siatkarek były nieznaczne. - Zalegaliśmy z wypłatami może za pół miesiąca, więc nie sądzę, żeby to było powodem tej ucieczki - kończy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny