- To było na własny użytek. Jestem uzależniony od marihuany. Moja dzienna porcja to około 10 gram - tłumaczył się w czasie śledztwa Krzysztof B. W sądzie nie chciał składać żadnych wyjaśnień.
W jego mieszkaniu w czerwcu 2009 policja znalazła prawie 300 gramów suszu z ziela konopi. To wystarczy na 575 działek. Mężczyzna schował narkotyki w pokoju brata. Ukryte tam były także elektroniczna waga i młynek.
- Schowałem u niego, bo myślałem, że policja będzie przeszukiwać tylko mój pokój - mówił Krzysztof B.
Przyznał się do winy. Chciał dobrowolnie poddać się karze.
- Żałuję. To się więcej nie powtórzy - przekonywał w czasie śledztwa.
Jeszcze tego samego dnia sąd wydał wyrok. - Okoliczności nie budzą żadnych wątpliwości - przyznała sędzia. I skazała 20-latka na dwa lata więzienia. Zdecydowała też, że straci zarekwirowane narkotyki.
Wyrok nie jest prawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?