Dwa lata walczyli z COVID-em. Wojewoda podziękował pracownikom szpitali tymczasowym (FOTO, WIDEO)

Agata Sawczenko
Agata Sawczenko
Wojewoda podziękował pracownikom szpitali tymczasowym
Wojewoda podziękował pracownikom szpitali tymczasowym Wojciech Wojtkielewicz
Zdaliśmy egzamin – nie ma wątpliwości prof. Anna Moniuszko, kierowniczka Szpitala Tymczasowego nr 2 w Białymstoku. Z początkiem kwietnia szpitale przestają działać, a chorzy z koronawirusem będą trafiać na standardowe szpitalne oddziały.

Czy COVID minął? – Nie, na pewno nie – mówi dr hab. Jan Kochanowicz, dyrektor UNiweryteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, pod którego skrzydłami od miesięcy działały dwa podlaskie szpitale tymczasowe. – Zmieniają się tylko zasady leczenia chorych z koronawirusem – dodaje. Od 1 kwietnia leczenie pacjentów zakażonych wirusem SARS-CoV-2 będzie realizowane w ramach standardowych umów z Narodowym Funduszem Zdrowia, a wojewoda podlaski uchyli wszystkie decyzje polecające wyznaczenie miejsc w szpitalach dla pacjentów podejrzanych lub zakażonych. Jednym słowem – oba białostockie szpitale tymczasowe działają tylko do końca marca.

Pracownikom, którzy przez długie miesiące zaangażowani byli w ratowanie życia i zdrowia pacjentów w szpitalach tymczasowych, podziękował w piątek wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. Dyplomy z podziękowaniami dostali wszyscy pracownicy medyczni i niemedyczni pracujący w obu szpitalach tymczasowych w Białymstoku: tym przy ul. Żurawiej i tym urządzonym w hali sportowej UMB, ale też urzędnicy, którzy uczestniczyli w pracy szpitali – w sumie ponad sto osób.
Jak mówi wojewoda, likwidacja szpitali jest spowodowana tym, że coraz mniej zakażonych koronawirusem pacjentów wymaga hospitalizacji.

– Wbrew wyrażanym obawom – fala omicrona nie spowodowała dużego obciążenia szpitali. Pacjentów covidowych mamy dużo mniej niż w okresie, kiedy dominujący był wariant delta, który mocno dotknął nasze województwo - tłumaczy Bohdan Paszkowski.
Poza tym przez dwa lata pandemii naukowcy opracowali skuteczne metody walki z wirusem: – Mamy leki, które działają skuteczniej – mówi prof. Joanna Zajkowska, podlaska konsultant w dziedzinie epidemiologii. Jednak jest ostrożna jeśli chodzi o ogłaszanie końca pandemii: – Liczba zakażeń zdecydowanie jest niedoszacowana. I nadal chorują osoby słabsze. Dlatego ograniczenie transmisji wirusa nadal jest istotne – podkreśla. I zaleca częste mycie i dezynfekcję rąk, noszenie maseczek, mimo że nakaz został już zdjęty, kichanie w łokieć. – Wiele nawyków, których nauczyliśmy się w pandemii, powinno z nami zostać na dłużej – nie ma wątpliwości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny
Dodaj ogłoszenie