Dowód kompetencji i umiejętności

Opinie o nas wydane przez byłego pracodawcę są niewątpliwie ważnym atutem i zwiększają nasze szanse u nowego pracodawcy - mówi Joanna Krysiuk, kierownik referatu Poradnictwa Zawodowego Powiatowego Urzędu Pracy w Białymstoku. - Sam fakt, że pracodawca wystawił referencje pracownikowi świadczy o tym, że jest to pracownik godny zaufania i posiadający odpowiednie kwalifikacje oraz umiejętności.

Poparcie autorytetu

Już od dobrze napisanego listu referencyjnego może zależeć decyzja o przyjęciu nas do pracy lub zrezygnowaniu z naszej oferty. Dlatego konieczne jest odpowiedzialne podejście. List powinien wskazywać nasze mocne strony jako przyszłego pracownika, podkreślać umiejętności, którymi wykazaliśmy się w dotychczasowym zatrudnieniu.
- Dzięki temu to, co będziemy mówili pracodawcy o sobie, będzie dodatkowo poparte autorytetem osoby, która wystawiła nam taki dokument - zauważa Joanna Krysiuk.
Główna rola spoczywa na naszym byłym pracodawcy. Jednak zdarza się, że prawie nie miał on z nami kontaktu. Co wtedy? - To zależy, na ile pracodawca, który wystawia taki list, zna rzeczywiście swojego byłego pracownika. Jeśli jest to duże przedsiębiorstwo, może się okazać, że w ogóle z nim nie rozmawiał - mówi Joanna Krysiuk. - Wtedy powinien zasięgnąć opinii osób, które rzeczywiście miały pracownikiem do czynienia, czyli zarówno współpracowników, jak i bezpośrednich kierowników. Wskazane byłoby, aby przejrzał dokumenty, które pracownik składał przy ubieganiu się o pracę. W razie wątpliwości można zapytać również samego zainteresowanego.

Krótko, ale treściwie

Pracownik chcący otrzymać referencje, może przedstawić byłemu pracodawcy swój życiorys, w którym zaznaczy organizacje, do których należy oraz na przykład swoje hobby. Szefowie zazwyczaj niewiele wiedzą o życiu swoich pracowników poza miejscem zatrudnienia. Zainteresowania, które przejawia pracownik poza pracą, mogą okazać się niezwykle interesujące i przydatne w ubieganiu się o nowe stanowisko. Znając je pracodawca ma pełniejszy obraz pracownika, lepiej potrafi określić jego osobowość.
- List ma podkreślać, że kandydat jest osobą godna zaufania. Dlatego niewskazane jest zawieranie w nim informacji, które negatywnie wpłynęłyby na obraz osoby, która ubiega się o referencje - radzi pani kierownik. - Gdy pracodawca nie potrafi zbyt wiele powiedzieć o pracowniku albo ma problem ze sformułowaniem jego szczególnych osiągnięć, wtedy lepiej, gdy ograniczy się do lapidarnych stwierdzeń, ale przemawiających na korzyść byłego podopiecznego.

Po co komu ten list

Szef poprzedniego miejsca pracy powinien zdawać sobie sprawę, że dzięki byłemu pracownikowi będzie mógł nawiązać cenny kontakt z nowymi przedsiębiorstwami. List w pewien sposób będzie świadczył o byłym miejscu pracy kandydata. Dlatego powinien wyglądać schludnie, a rekomendacje czytelne i przejrzyste.
Pisząc list referencyjny pracodawcy powinni pamiętać również o tym, by:
l umieszczać jak najwięcej konkretów i faktów
l nie zawierać informacji związanych z treściami osobistymi
l zapisane informacje i wydarzenia muszą być prawdziwe
l skupić się na kilku zaletach byłego pracownika najbardziej przydatnych w nowej pracy
l należy wymienić osiągnięcia zawodowe pracownika i jego udział w rozwoju firmy.
Trzeba uważać, by stosowane zwroty nie były dwuznaczne, by nie mogły być źle odebrane przez czytającego list. Tak może być z określeniami typu "uczynny, dobry, miły, grzeczny, skromny". W potocznej rozmowie są one odbierane inaczej niż w oficjalnym dokumencie, który może decydować o otrzymaniu pracy. Tutaj bardziej stosowne będą epitety: "twórczy, pomysłowy, kreatywny, energiczny, inteligentny, dojrzały, asertywny" itp.
Warto pamiętać, że pracodawcy najbardziej cenią u rekrutowanych kandydatów takie cechy, jak odpowiedzialność, komunikatywność, inteligencję i pewność siebie. Niezwykle ważna jest także chęć do rozwoju, poszerzania swoich kwalifikacji oraz sumienność i systematyczność. (sa)