Dopłaty za nianę. Czy u nas jest możliwe?

Bogusław Dębski, radny sejmiku, Prawica Rzeczypospolitej
Rozwiązanie dobre, ale nie dla wszystkich. Za to tańsze niż budowa sieci żłobków

1500 złotych to spora kwota, ale jeśli weźmiemy pod uwagę na jakim poziomie została ustalona płaca minimalna – to i tak nie będzie wystarczająca, aby pokryć całość wynagrodzenia niani. Jednak i tak byłaby to duża pomoc dla rodziców.

Pomysł samorządu małopolskiego jest wart przemyślenia. Patrząc globalnie może być nawet tańszym rozwiązaniem niż rozbudowa sieci żłobków. Bo województwo podlaskie jest terenem słabo zaludnionym. Trudno jest zakładać żłobek w każdej wsi, bo dzieci jest tam niewiele. Oczywiście, żłobki mogą powstawać w większych miejscowościach. Tyle tylko, że już z doświadczeń z dziećmi w wieku szkolnym wiemy, że problem może być z dowozem do tych placówek.

Jednak trzeba pamiętać – że na każde z tych rozwiązań potrzebne są pieniądze. Budżet ustala zarząd województwa i to na nim spoczywa obowiązek ustalania priorytetów.

Maciej Żywno, wicemarszałek woj. podlaskiego, PO
Pieniądze na opiekę są. Ale na tą instytucjonalną

Myślę, że każdy pomysł, który powoduje, że dzieci mają dobrą opiekę, a rodzice mogą rozwijać się zawodowo, jest dobrym pomysłem. Jeżeli województwo małopolskie realizuje to z własnego budżetu, to oznacza, że jest on w bardzo dobrej kondycji. My nie damy rady z pieniędzy samorządowych takiego działania zrealizować. Nie mamy takiej pozycji w budżecie, nie jesteśmy też w stanie takiej kwoty wygospodarować – budżet mamy napięty. Szczególnie, że jest sporo unijnych pieniędzy na żłobki, punkty przedszkolne, przedszkola – i nie ma pełnego zainteresowania i pełnego wykorzystania tych kwot. A zatem taka forma nie została jeszcze w naszym województwie wypełniana. I te pieniądze – na opiekę nad dziećmi taką bardziej zorganizowaną, są. Tym bardziej że tu możliwe są do zrealizowania r również te małe punkty przedszkolne. Więc możemy sobie poradzić w ten sposób. Poza tym jest jeszcze projekt rządowy „Maluch”.