[galeria_glowna]
Ten rok nie sprzyjał truskawkom. Było za dużo deszczu, a za mało słońca. Efekt? Owoce nie obrodziły. Niektóre odmiany w ogóle nie zakwitły. Nieurodzaj było niestety widać podczas wczorajszego festynu z okazji XV Ogólnopolskich Dni Truskawki w Korycinie. Plantatorów sprzedających te owoce było jak na lekarstwo.
- Taki to rok: owoców naprawdę jest mało - mówił Paweł Micun z miejscowości Skindzierz. Podkreślał jednocześnie, że taka sytuacja ma swoje dobre strony. Chodzi oczywiście o cenę.
- Na skupie za kobiałkę płacą 4,80 zł. To więcej niż rok temu. Ale to zrozumiałe: zawsze jak mniej produktu na rynku, to jego cena jest wyższa - podkreśla Paweł Micun.
Mimo wszystko nie brakowało chętnych na owoce. Wręcz przeciwnie: tam, gdzie stały kobiałki pełne truskawek, cały czas ustawiały się kolejki.
- Te truskawki są najlepsze na świecie, bo rosną w samym centrum truskawkowej Polski - mówiła Anna Malinowska, którą zapytaliśmy o wyjątkowość korycińskich owoców.
- To dlatego, że my wkładamy całe serca w plantacje truskawek - dodaje Paweł Micun.
Ogólnopolskie Dni Truskawki to prawdziwe święto dla tych, którzy zajmują się nimi na co dzień. Ale to również doskonała okazja dla promowania innego smakołyku rodem z gminy Korycin. Chodzi oczywiście o słynny już ser. Również do niego ustawiały się długie kolejki.
- Jak już przyjechało się do Korycina, to trzeba wyjechać stąd z tym, co jest tu najlepsze. Czyli z truskawkami i serem - śmiał się pan Andrzej, którego spotkaliśmy przy stoisku z serami.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
