Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Długa lekcja wychowawcza

Wojciech Drażba
Zarząd Wigier Suwałki zerwał obowiązujący do grudnia kontrakt z trenerem Grzegorzem Szerszenowiczem. - To znakomity fachowiec, ale nie miał dobrego kontaktu z zawodnikami, nie potrafił utrzymać dyscypliny w drużynie - uzasadnia Ryszard Truszkowski, prezes klubu.

W rundzie wiosennej suwalczanie nie przegrali ani jednego spotkania. Groźba strajku piłkarzy spowodowała, że Wigry oddały walkowerem ostatni mecz sezonu z ŁKS Łomża. O takie zachowanie zawodników zarząd obwinia także trenera, który jednocześnie powinien być wychowawcą.
- Nie jestem zaskoczony tą decyzją, spodziewałem się jej od tygodnia - mówi Szerszenowicz. - Myślę, że została ona podjęta na zasadzie "daj człowieka, a paragraf sam się znajdzie". Bardzo mi jednak przykro, że dowiaduję się o tym z mediów - dodaje.
Nowego szkoleniowca kierownictwo klubu chce znaleźć do 1 lipca.
- Musi to być człowiek z zewnątrz, z trenerską renomą, słynący z silnej ręki - podkreśla Truszkowski.
Niewykluczone, że w nowym sezonie, w którym Wigry zamierzają walczyć o awans do III ligi, zespół poprowadzi Jan Złomańczuk. Pochodzący z Lublina szkoleniowiec przed dwoma laty zajął z suwalczanami 6 miejsce właśnie w tej klasie rozgrywkowej. Odszedł jednak na stanowisko trenera koordynatora do GKS Bełchatów.

Po co te ceregiele?

W stosunku do piłkarzy, na czele z Wojciechem Czereszewskim, Tomaszem Dębkowskim i Andrzejem Szyszko, którzy doprowadzili do odwołania meczu z ŁKS trwa postępowanie dyscyplinarne. O jak najłagodniejsze ich potraktowanie, nie wiedzieć czemu, apelowali niektórzy działacze podczas poniedziałkowego nadzwyczajnego zgromadzenia członków klubu.
- Z kilkoma zawodnikami będziemy musieli się pożegnać - informuje prezes Truszkowski. - Swoim zachowaniem na tym zebraniu ułatwili oni nam zadanie - dodaje.
Na walnym, po uzyskaniu absolutorium, cały zarząd klubu podał się do dymisji. Działacze na próżno oczekiwali pokajania się przez piłkarzy-szantażystów. Futboliści początkowo byli hardzi, twierdzili że winę za skandal ponoszą obie strony. Całą winę na siebie, dla ratowania klubu, wziął na siebie Szerszenowicz. Chyba przeczuwał swój los.
- Trener zajmuje miejsce między drużyną a zarządem, a na końcu zawsze pozostaje sam - mówił rozgoryczony. - Ja wyjadę, ale mój następca musi mieć drużynę. Ten zarząd był najlepszym, z jakim w Wigrach pracowałem. Apeluję o kompromis - zakończył.
W imieniu piłkarzy, w piersi uderzył się Dębkowski. Nadal jednak podtrzymywał, że musi dojść do zmian w kierownictwie klubu.

Dramatyczne godziny

Zanosiło się na katastrofę. Chęć kandydowania do zarządu Wigier zgłosiły tylko dwie osoby - Piotr Racis, przewodniczący komisji rewizyjnej i Ryszard Kalinowski, nie związany z klubem szef filii towarzystwa ubezpieczeniowego. Skutek odniosły dopiero dramatyczne apele kierownika drużyny Jana Adamczewskiego, prezydenta Suwałk Józefa Gajewskiego i - przede wszystkim - Romualda Wiszniewskiego, byłego piłkarza, a teraz szkoleniowca, który prosił, by nie powierzać losów klubu przypadkowym ludziom.
- Przeproście nas, a dalej pokierujemy Wigrami - wykrzyczał wreszcie w stronę piłkarzy Truszkowski.
Po ponad trzech godzinach obrad, podczas kolejnej przerwy zawodnicy poszli po rozum do głowy. Rafał Sieczkowski, Rafał Harasim, Czereszewski i Michał Olbryś kolejno przepraszali działaczy i kibiców, prosili członków zarządu o pozostanie.
- Nasza wina, to my sprowokowaliśmy tę sytuację - wykrztusił w końcu Harasim.
- Był szantaż i trzeba się z niego wyspowiadać. Cieszę się, że do niego się przyznaliście, że pokazaliście charakter - zareagował Truszkowski. - To co niemożliwe, stało się możliwe. Deklaruję, że zarząd nadal będzie działał do końca tego roku. Trzecia liga będzie w waszym zasięgu - zapewnił piłkarzy.
W Wigrach są pieniądze, na razie na czwartoligowe potrzeby. Do końca maja przychody klubu wyniosły 120 tys. złotych, wydatki były o tysiąc złotych niższe. Na tegoroczną działalność zarząd zdobył 230 tys złotych. Prezydent Gajewski zapewnił, że ma deklaracje od kolejnych sponsorów. Do podjęcia rywalizacji o awans do III ligi pieniędzy w Wigrach powinno wystarczyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny