Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Damian Raczkowski: Pięciu pracowników firmy Publikator było w zarządzie PO

Marta Gawina
Nigdy nie mieliśmy tak dobrego włodarza jak Tadeusz Truskolaski - twierdzi Damian Raczkowski
Nigdy nie mieliśmy tak dobrego włodarza jak Tadeusz Truskolaski - twierdzi Damian Raczkowski Fot. Anatol Chomicz
Zrobię wszystko, by Tadeusz Truskolaski nadal był prezydentem Białegostoku -mówi Damian Raczkowski, nowy przewodniczący podlaskiej Platformy

Kurier Poranny: Jaka będzie PO za rządów Damiana Raczkowskiego?

Damian Raczkowski: Lepsza. Platforma będzie otwarta na wszystkich swoich członków, będzie dyskusja wewnętrzna, jakiej do tej pory nie było. Pamiętam taką potrzebę rozmowy o sprawach ważnych. Ci, którzy znali się na zdrowiu, chcieli tworzyć robocze grupy i zajmować się tą dziedziną. Niestety, takie inicjatywy były niezauważane. A trzeba wykorzystywać pozytywną energię ludzi w PO. To doktorzy, profesorowie, właściciele firm, którzy wiele już osiągnęli. Teraz chcą zmieniać kraj, nasz region na lepsze. Chciałbym, by władze regionu słuchały zwykłych członków PO.

Do tej pory tego nie było?

- Nie było. Ludzie czuli się stłumieni. Bardzo rzadko posłowie odwiedzali poszczególne powiaty. To też świadczyło o braku koordynacji działań w terenie.

To dlaczego proponuje Pan stanowisko wiceprzewodniczącego Robertowi Tyszkiewiczowi?

- Chcę wykorzystać wszystkie siły, którymi dysponujemy, żeby walczyć o Podlasie. Moje osobiste emocje i myśli nie powinny mieć znaczenia. Najważniejsza jest organizacja, którą mam kierować.

Będą zmiany personalne w kierownictwie podlaskiej Platformy?

- Na pewno chciałbym stworzyć nowy zarząd. Chcę doprowadzić do powstania kolegialnego ciała. Wcześniej pięciu pracowników firmy Publikator (związaną z R. Tyszkiewiczem - dop. red.) było w zarządzie PO. Abstrahuję od zdolności tych ludzi, ale takie uzależnienie od jednej osoby, jednej instytucji nie jest właściwe. O tym mówili ludzie w regionie i to się nie podobało. Chcę stworzyć jasne ścieżki awansu wewnętrznego. Sprawami personalnymi będzie zajmowała się rada regionu. Głos każdego jej członka ma być wart tyle samo. Moim zadaniem będzie rekomendować pewne rozwiązania, uczulać na błędy z przeszłości.

Po sobotnich wyborach pozostało wrażenie, że PO podzieliła się na dwa obozy. Czy można skutecznie kierować rozbitą partią?

- Nie martwię się o to. Dzwonią do mnie ludzie i oferują pomoc. Jestem przekonany, że za chwilę pójdziemy do przodu i nie będzie problemu, by się porozumieć, by zgodnie budować silną Platformę.

Przed nami wybory samorządowe. Czy Tadeusz Truskolaski dostanie poparcie PO, w walce o fotel prezydenta Białegostoku?

- Zrobię wszystko, by Tadeusz Truskolaski nadal był prezydentem miasta. Nigdy nie mieliśmy tak dobrego włodarza. Będę o niego walczył, niezależnie od tego, czy wstąpi do Platformy, czy zostanie niezależnym kandydatem. Uważam, że siłowe próby wciągnięcia Tadeusza Truskolaskiego do PO, niczego dobrego nie uczyniły.

Czy Jarosław Dworzański będzie otwierał listę wyborczą do sejmiku?

- Pozostawię to pytanie bez komentarza. Kwestię list wyborczych będziemy podejmować kolegialnie. Za wcześnie jest mówić o nazwiskach. Pierwszeństwo powinni mieć ludzie pracowici, którzy mogą wykazać się różnymi zaletami. Na listach wyborczych nie powinno być osób bez umiejętności, a tylko są poddańczo wierni. To za mało. Jak ktoś jest moim przyjacielem, nie oznacza, że będzie miał lepszą pozycję od innych. To obiecuję.

20 czerwca wybierzemy prezydenta Polski. Jak Pan chce wspierać Bronisława Komorowskiego?

- Z całą PO damy z siebie wszystko, żeby pomóc marszałkowi wygrać te wybory.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny