Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czas na zmianę opon

Piotr Walczak [email protected] Fot. P. Walczak
Bezpieczna głębokość bieżnika w przypadku opon letnich to przynajmniej trzy milimetry – mówi Grzegorz Król, kierownik serwisu
Bezpieczna głębokość bieżnika w przypadku opon letnich to przynajmniej trzy milimetry – mówi Grzegorz Król, kierownik serwisu
Latem opony zimowe szybciej się zużyją niż letnie. Dłuższa będzie również droga hamowania.

Przed założeniem opon letnich koniecznie trzeba sprawdzić, czy nie ma na nich bąbli i jaki jest stan gumy – radzi Zbigniew Kowalski z białostockiego Motozbytu. – Jest to szczególnie ważne, jeżeli ktoś przechowywał je w garażu, a nie w serwisie. Powinno się też pamiętać, że na drogę w żadnym wypadku nie można wyjechać, jeżeli głębokość bieżnika będzie mniejsza niż 1,6 milimetra.

Zdaniem specjalistów, o ile taka głębokość bieżnika jest absolutnym minimum, to lepiej nie ryzykować i nie jeździć na takich oponach.

– W przypadku opon letnich w miarę bezpieczna głębokość to trzy milimetry – twierdzi Grzegorz Król, kierownik serwisu Martom w Białymstoku, dilera sieci Premio. – Inaczej auto może stracić przyczepność na przykład podczas jazdy po wodzie.

Jak tłumaczy Zbigniew Kowalski, mieszanka gumy, z której zbudowane są zimówki, jest bardziej miękka niż w przypadku letnich. Przez to, szczególnie podczas jazdy w upale, opony zimowe znacznie szybciej się zużyją.

– Latem dłuższa będzie też droga hamowania, gdyż opony zimowe będą się ślizgać po nawierzchni drogi – mówi Grzegorz Król.

Od razu cztery

Wymiana kompletu opon na felgach stalowych w Białymstoku kosztuje średnio 60 złotych, natomiast aluminiowych – od 70 zł. Mechanicy przypominają, by dla bezpieczeństwa i takiej samej przyczepności każdego koła do nawierzchni zawsze wymieniać cały komplet.

Przy okazji warto wyważyć koła. Z reguły powinno się to robić po przejechaniu 10 tysięcy kilometrów. Za jedno zapłacimy około 8 zł (felga stalowa) i 10 zł (felga aluminiowa). Jeżeli tego nie zrobimy, opony będą zużywały się nierównomiernie. Przy prędkościach 60-80 km/h możemy również wyczuwać charakterystyczne drgania kierownicy. Dłuższa jazda bez odpowiedniego wyważenia kół może spowodować awarię zawieszenia i duże koszty naprawy, nawet 300-400 zł.

W odpowiednich warunkach W większości serwisów można przechować opony zimowe do następnego sezonu. Zapłacimy za to około 60 zł. Opony przechowywane są wtedy na specjalnych stojakach, czyszczone i konserwowane, a kierowca ma większą pewność, że nie zniszczą się do następnej zimy.

Jeżeli jednak zdecydujemy się na przechowywanie opon w garażu lub piwnicy, pamiętajmy, by takie pomieszczenie było ciemne, a temperatura w nim wynosiła od 10 do 20 st. C. Istotne jest to, by opony znajdowały się z daleka od oleju, smaru czy benzyny. Można je ułożyć jedna na drugiej. W takiej pozycji nie powinno być więcej niż cztery opony.

 

Utarty mit Kupując nowe ogumienie nie warto kierować się datą produkcji. Choć wielu kierowców jest przekonanych, że najlepszym wyborem są opony nowo wyprodukowane, to eksperci z Michelin uspokajają, że przynajmniej przez trzy lata odpowiednio przechowywane opony zachowują 100 procent swoich właściwości i przez ten czas nie zachodzą procesy starzenia się gumy.

Jeżeli chcemy zaoszczędzić, możemy zdecydować się na zakup opon wielosezonowych. Trzeba jednak wziąć pod uwagę to, że nie będą one latem tak dobre jak opony letnie, a zimą nie sprawdzą się tak jak zimowe.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny